Connect with us

Życie

Pojechałyśmy do domu rodziców, w którym mieszkają już nowi gospodarze

Moja siostra Grażyna mieszka we Francji od ponad dwudziestu lat. Wyjechała tam jako młoda studentka, znalazła pracę, a później wyszła za mąż za Francuza. Ma córkę Laurę. Dziewczyna ma już szesnaście lat, czasami widujemy się przez rozmowy wideo, ale rozmawiamy po angielsku, bo Laura nie zna polskiego.

Tego lata moja siostra po raz pierwszy od wielu lat przyjechała do ojczyzny, żeby pokazać córce miejsce, w którym spędziła dzieciństwo.

Nasi rodzice mieszkali na wsi. Nie żyją już od dawna, więc za zgodą siostry sprzedałam ich stary wiejski dom.

Ale pomimo tego, że nie mamy bliskich krewnych w naszej rodzinnej wiosce, a z tymi dalszymi nie utrzymujemy kontaktu, razem z siostrą i siostrzenicą postanowiłyśmy tam pojechać, żeby zobaczyć, jak wieś zmieniła się przez te wszystkie lata naszej nieobecności.

Przyjechałyśmy, podeszłyśmy do naszego rodzinnego domu i zajrzałyśmy przez płot.

Z domu wyszła mniej więcej trzyletnia dziewczynka i pobiegła pobawić się w piaskownicy. Grażyna i ja spojrzałyśmy na siebie – odkąd pamiętamy, zawsze była tu piaskownica, którą kiedyś zrobił dla nas tata.

Na starej gruszy wisi huśtawka. Teraz jest oczywiście plastikowa ale wspomnienia tego, jak huśtałyśmy się na starej drewnianej huśtawce, zrobionej przez dziadka, sprawiły, że obie otarłyśmy zdradzieckie łzy.

– Lusiu, chodź do domu! – z domu dobiegł kobiecy głos. – Czas na podwieczorek!

Dziewczynka rzuciła wiaderko w piasek i wbiegła do domu. Moja siostra i ja spojrzałyśmy po sobie. Przypomniałyśmy sobie, jak nasza mama wołała nas, kiedy byłyśmy dziećmi. Na dźwięk jej głosu zawsze radośnie biegłyśmy do domu, próbując odgadnąć, jakie pyszne jedzenie na nas czeka. Najsmaczniejsze były rogaliki naszej mamy. Próbuję teraz odtworzyć ten przepis, ale nigdy nie są tak smaczne. Pewnie tajemnica tkwiła w tym, że mama piekła w starym węglowym piecu – takie wypieki miały wyjątkowy smak.

Stałyśmy za bramą i bałyśmy się wejść.

Z domu wyszedł mężczyzna – nowy właściciel domu. Rozpoznał mnie, bo poznaliśmy się, kiedy im go sprzedawałam.

Przywitałyśmy się. Zapytałyśmy, czy można wejść na podwórko i powspominać. Mężczyzna pozwolił, zaprosił nas do domu.

Ku naszemu zaskoczeniu, albo na szczęście, jego żona upiekła ciasteczka w tym samym piecu, w którym przygotowywała je mama. Smakowały tak samo, jak w naszym dzieciństwie!

Obie z siostrą niemal znowu się rozpłakałyśmy. Laura obserwowała to wszystko z podziwem. Widać było, że bardzo podoba jej się to proste i prawdziwe życie, w którym nagle się znalazła.

Siedziałyśmy tam do wieczora. Nowi właściciele okazali się bardzo miłymi i przyjaznymi ludźmi. Opuściłyśmy ich dopiero wieczorem, ale tylko po to, żeby zabrać z miasta rzeczy Grażyny i Laury, bo gospodarze pozwolili im zatrzymać się u nich przez cały tydzień.

Siostra oczywiście zapłaciła gospodarzom za pobyt, chociaż oni byli gotowi przyjąć je zupełnie za darmo. Wszyscy byli zadowoleni.

„Odkupiłabym ten dom”, powiedziała moja siostra, „ale mogłabym tam przyjeżdżać tylko raz w roku. Dlatego uzgodniliśmy z nowymi właścicielami, że będziemy ich odwiedzać każdego lata. Chcę, żeby Laura wiedziała, gdzie jej matka spędziła dzieciństwo. I cieszę się, że wracam do domu moich rodziców, w którym czekają na mnie świeże, gorące wypieki”.

Rodzina23 godziny ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie23 godziny ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci23 godziny ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina23 godziny ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie23 godziny ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki23 godziny ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina23 godziny ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki23 godziny ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie23 godziny ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje23 godziny ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending