Connect with us

Historie

Po wiosce krążyła plotka, że ​​żona Macieja mieszka z innym mężczyzną, podobno znalazła sobie jakiegoś obcokrajowca. Ludzie ze wsi nie rozumieli, dlaczego jeszcze się nie rozwiódł i coś takiego znosi. A Grażyna raz w roku wraca do domu, niedawno kupiła Maciejowi samochód i pomaga swojej córce i zięciowi zbudować dom.

Ludzie we wsi szanują Macieja. Pracuje w szkole jako nauczyciel historii. Dzieci uwielbiają chodzić na jego lekcje, zawsze siedzą cicho i słuchają, bo opowiada o historii tak, że każda lekcja jest ciekawa. Uczniowie w lot wszystko zapamiętują, nic więc dziwnego, że rodzice chwalą i szanują takiego nauczyciela.

Podobno wszyscy w wiosce już zauważyli, że Maciejowi coś się stało, bo chodzi smutny i zamyślony. Każdy pyta go, jak się sprawy mają, ale on tylko macha ręką. To człowiek, który zawsze wszystko dusi w sobie.

Potem we wsi zaczęli mówić, że jego córka rozwodzi się z mężem. Niby, że mąż wygonił ją z domu z dzieckiem na rękach i sprowadził tam nową kobietę. Mówią, że wszystkiemu winna jest wódka.

Tak się złożyło, że Grażyna, żona Macieja, od siedmiu lat pracuje za granicą. Dlatego mąż i córka przez cały ten czas mieszkali razem. Marta poszła na uniwersytet, a ojciec zawsze szykował dla niej torby z jedzeniem i odprowadzał ją na autobus. Ponieważ matka była daleko, zastępował córce oboje rodziców. Marta skończyła ekonomię, znalazła dobrą pracę w mieście i nieźle zarabiała. Potem wyszła za mąż za chłopaka ze swojej wioski i wszystko dla niego rzuciła. Wróciła tutaj i zamieszkała z mężem i teściową. Maciej był bardzo niezadowolony ze swojego zięcia. Namawiał córkę, żeby znalazła sobie kogoś innego, bo wiedział, że Franek lubi wypić. Nie widział dla tego chłopaka żadnych perspektyw.

Ale Marta oczywiście nie słuchała ojca. Miłość całkowicie zaćmiła jej umysł i rok później urodziła syna. Maciej bardzo kochał swojego wnuka i martwił się, że chłopiec nie ma dobrych warunków do życia. Więc on i jego żona postanowili pomóc młodym i wybudować im dom.

Maciej sam mieszka w dużym pięknym domu, a jego żona co miesiąc przysyła mu pieniądze. Zawsze marzyła, żeby mieć nowoczesny dom, a całe podwórko wybrukowane kamieniem. Dzięki tym pieniądzom Maciej zrobił wszystko tak, jak chciała jego żona. Jedyną złą rzeczą było to, że mieszkał tam sam. Będąc tak długo bez żony nauczył się gotować, a nawet robić przetwory na zimę.

We wsi krążą plotki, że Grażyna znalazła sobie w Niemczech jakiegoś mężczyznę i z nim zamieszkała. Maciej wygląda, jakby się tym nie przejmował, a jego żona raz w roku wraca do domu i przywozi wszystkim prezenty. Maćkowi kupiła samochód i mówi, że jak wróci, to sama będzie nim jeździć.

– Tato, Franek wyrzucił mnie z domu. Ludzie mówią, że już sprowadził sobie Irkę, tę sąsiadkę. A my będziemy teraz mieszkać u ciebie – powiedziała zapłakana Marta.

Maciej milczał przez chwilę, a potem powiedział:

– Nie przejmuj się, córeczko, jakoś to będzie. Myślę, że Franek zmieni zdanie. Skończymy dom i będziecie sobie w nim mieszkać.

Marta jednak stała i płakała, bo znów była przy nadziei, nosiła pod sercem drugie dziecko Franka. Ale wszystko potoczyło się tak, jak powiedział ojciec. Franek zrozumiał swój błąd i przyszedł z przeprosinami. Marta bardzo go kochała, więc nie mogła mu nie wybaczyć.

We wsi długo mówili o tym, jak Maciej mógł na to pozwolić. Mało tego, w ciągu  dwóch miesięcy zbudował do końca dom dla dzieci.

Bez względu na to, co mówią ludzie, o rodzinę należy zadbać. Nie chciał, żeby jego wnuk dorastał bez ojca. Wiedział, jak to źle, kiedy rodzina nie mieszka razem. Zięcia też przyjął takiego, jaki jest. Wystarczy, że żona go zostawiła. Teraz trzeba uratować rodzinę Marty.

Trending