Connect with us

Życie

Po tym, jak przeczytał wiadomości od swojej dziewczyny, której zamierzał się oświadczyć, do jej przyjaciółki, Jarek postanowił, że wyrzuci pierścionek.

Ze swoją Martą spotykał się już dwa lata. Jarek jest dobrym, przystojnym i mądrym chłopakiem. Zawsze uśmiechnięty i wyluzowany, wprawiał każdego w doskonały nastrój. W końcu w szarej codzienności nie tak często spotyka się kogoś, kto roztacza wokół tylko pozytywną energię.

Poznali się z Martą przypadkiem: wychodziła z uczelni i przypadkiem skręciła kostkę. Dziewczyna upadła, ale w tym momencie akurat przechodził obok niej ktoś, kto za chwilę wziął ją na ręce i zaniósł na najbliższą ławkę. Wydawało się, że coś takiego zdarza się tylko w filmach albo romantycznych powieściach – nagle pojawia się książę na białym koniu, zabiera cię i pędzicie razem wprost do jego królestwa.

„Szczęściara!”, mówiły koleżanki, kiedy Marta opowiadała im o tym, jak się poznali. Ale serce dziewczyny było zajęte przez kogoś innego, o kim nie mogła zapomnieć. Rafał… kocha go tak bardzo, że gotowa była wyrwać sobie serce z piersi, żeby już więcej nie bolało, kiedy znów zobaczy go z żoną i dzieckiem na rękach. Rafał już dawno powiedział Marcie, żeby porzuciła wszelkie próby i nadzieje na ich wspólne życie, ponieważ po prostu jej nie kocha.

Marta znalazła jakieś pocieszenie w Jarku, a chłopak, jak dziecko, zakochał się w niej bez pamięci. Dawał jej kwiaty, prezenty, zabierał na wakacje, robił wszystko, żeby tylko jego ukochana czuła się dobrze, a dziewczyna odwzajemniała tę sympatię. Pewnego dnia postanowił jej się oświadczyć.

Wieczorem Jarek poszedł do jubilera, żeby wybrać najpiękniejszy i najdroższy pierścionek, jaki mógł znaleźć. Był przekonany, że cała biżuteria świata nie dorównuje urodą jego ukochanej. Rozważał każdy szczegół oświadczyn. Czy lepiej to zrobić w parku, czy w restauracji, jakie kwiaty wręczyć, jaki garnitur założyć…

Chciał, żeby wszystko było idealnie. Jednak w noc poprzedzającą oświadczyny wydarzyło się coś, co wszystko zmieniło. „Przepraszam, Jarek, ale muszę ci o tym powiedzieć. Marta cię nie kocha, po prostu jest jej z tobą wygodnie. Tak naprawdę kocha Rafała. Jeżeli się pobierzecie, to nie będzie uczciwe małżeństwo. W załączeniu dowody ”. Tę wiadomość napisała do niego przyjaciółka Marty, Kaśka. Rzeczywiście, dołączyła wiadomości, w których Marta pisała, że ​​lubi z nim być, bo nikt nigdy nie dawał jej takich prezentów, ale wciąż marzy, że pewnego dnia to Rafał będzie przynosił jej takie kwiaty.

Jarek nie spał prawie przez całą noc. Myślał o tym, jakie niesprawiedliwe jest życie. Wszystkie swoje uczucia oddał Marcie, szanował ją, słuchał jej we wszystkim, kupował wszystko, czego pragnęła. Ale nie da się kupić miłości za pieniądze.

O świcie wziął pudełko z pierścionkiem, pojechał nad Wisłę i wrzucił do wody to, co prawie połączyło jego życie z życiem Marty.

Trending