Rodzina
Płatne wakacje u dziadków.
Skończyłam sześćdziesiąt lat, mam wnuki, ale nie przestałam spotykać się z przyjaciółmi. Umawiamy się w kawiarni, jak za młodych lat i przy lampce szampana spędzamy miłe chwile. Niedawno spotkałam się z ze swoją przyjaciółką Jadzią w naszej ulubionej kawiarni. Jadzia nie była w dobrym nastroju, widziałam, że cos ją gnębi. Poprosiłam ją, by podzieliła się ze mną swoim problemem, a ona chętnie mi o nim opowiedziała.
Jej córka wyszła za mąż i zamieszkała w stolicy. Zięć prowadzi własną, dobrze prosperującą firmę. Duże miasto to większe perspektywy tak dla nich, jak i dla dzieci, które mogą uczęszczać do lepszych szkół i na zajęcia dodatkowe.
Córka wraz z zięciem postanowili, że co roku, na całe wakacje będą przywozić dzieci do dziadków. Nie są za sobą stęsknieni, bo odwiedzają się wzajemnie bardzo często.
Młodzi są zdania, że dzieci powinny spędzać czas na świeżym powietrzu. Sami mają swój mały domek poza miastem, otoczony pięknym ogrodem. Wygodniej jest im przywieźć dzieci do dziadków na długie wakacje, ale nie poczuwają się do obowiązku zabezpieczenia ich finansowo. Koszt utrzymania dzieci spoczywa zatem na barkach dwóch emerytów.
Jadzia bardzo kocha swoje wnuki, ale trudno jest jej utrzymywać małe dzieci z lichych emerytur, którymi dysponują wraz z mężem.
Podczas tegorocznego wypoczynku wnuków, mąż Jadzi nie wytrzymał i powiedział córce i zięciowi, aby zostawili pieniądze na utrzymanie ich dzieci przez całe wakacje. Ci natychmiast się zgodzili i przeprosili, że o tym nie pomyśleli wcześniej. Mieli nawet żal do rodziców, że nie upomnieli się o pieniądze wcześniej.
Jadzia siedziała i biła się z myślami czy oni, jako dziadkowie, dobrze postąpili, biorąc pieniądze na dzieci i czy w ogóle powinni tak długo zajmować się wnukami? Może ten letni czas powinni spędzić razem, układając rytm dnia według własnych potrzeb?
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.