Historie
Piesek Tobi nie odchodzi na chwilę od swojego nowego pana.
Michał od dawna zastanawiał się nad zabraniem ze schroniska zwierzaka. Mężczyzna od dawna marzył o psie, ale jego rodzice mogli mieć tylko żółwia, ponieważ matka Michała była uczulona na sierść. Jednak Michał dorastał, znalazł pracę w firmie, w której mógł pracować zdalnie, z domu. Wynajmował mieszkanie w centrum miasta, więc wolno mu było wszystko! Tylko w mieszkaniu czegoś brakowało.
Michał i jego dziewczyna postanowili zabrać ze schroniska psa. „Wreszcie moje marzenie z dzieciństwa się spełni!” – pomyślał Michał. Razem udali się do schroniska. Tam poznał Tobiego. Szczeniak był przestraszony, został wyrzucony na drogę, ale pewna kobieta uratowała go i zabrała do schroniska, ponieważ nie mogła zabrać zwierzęcia do siebie.
Tobi od razu polubił Michała. Podał mu łapę, pracownicy schroniska byli tym zaskoczeni. Już tego samego dnia Michał zabrał pieska do domu.
Początkowo Tobi był bardzo nieśmiały i rozrabiał w nocy, ale później przyzwyczaił się do właściciela. Nie przepadał za dziewczyną Michała, ale bardzo kochał mężczyznę. Nigdy nie odchodził od Michała, cały czas był blisko.
Najbardziej boli, gdy już dorosły piesek Tobi wskakuje na ręce Michała, wciąż myśląc, że jest jeszcze małym szczeniakiem.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech