Historie
Ożeniłem się z dziewczyną. Kiedy straciłem pracę, odeszła
Dziwnie to zabrzmi w dzisiejszych czasach. W ogóle okropnie. Można powiedzieć, że ożeniłem się z rozsądku. To było raczej życzenie moich rodziców i teściów. Ja, głupi, się zgodziłem i teraz z tego powodu cierpię. I po co mi to było?
Jak to się mówi, baba z wozu – koniom lżej. Lepiej by było, żebym zapomniał, chociaż to trudne, niż się przejmował, że to o mnie zapomniano. Ale jakoś nie umiem. Postanowiłem więc podzielić się z wami moją historią.
Może jak to z siebie wyrzucę, będzie mi łatwiej. Sytuacja wygląda tak. Po maturze dostałem się na porządną państwową uczelnię. Uczyłem się bardzo dobrze, studia ukończyłem z wyróżnieniem. A po studiach od razu znalazłem świetną pracę. Najpierw rzeczywiście musiałem się bardzo starać, żeby dostać podwyżkę i przyzwoitą pensję.
Myślę jednak, że mi się poszczęściło. Szybko też dowiedziałem się, że moich rodziców zaczęli często odwiedzać ich sąsiedzi.
Mieli córkę, była ode mnie młodsza o 2 lata. Jej rodzice bardzo chcieli wydać ją za mąż. No i namówili moich rodziców. A oni z kolei zaczęli terroryzować mnie. Nie wiem, dlaczego się zgodziłem, przecież byłem już zupełnie od nich niezależny.
Pobraliśmy się. Życie jak życie. Jednak Ela jakoś ciągle mnie unikała, nie chciała mieć dzieci. Kiedy tylko zaczynałem o tym mówić, zmieniała temat.
Była naprawdę miła i uśmiechała się do mnie tylko w te dni, kiedy dostawałem wypłatę. Pieniądze oddawałem żonie. Ela nie pracowała, ale byłem do tego przyzwyczajony. Mężczyzna to głowa, a kobieta jest szyją, która tą głową kręci. Niech zarządza budżetem rodzinnym. Mogła sobie pozwolić na wszystko, czego potrzebowała. Na sobie, można powiedzieć, że oszczędzałem. Czasami coś kupowałem, ale częściej uważałem, że nie warto marnować pieniędzy na jakieś bzdury. Minęło trochę czasu.
Przyszła pandemia. I to nie jest przyjemne wspomnienie. Cieszę się, że żyję i jestem zdrowy. Był to jednak początek końca naszego małżeństwa. Moja firma zbankrutowała, więc zostałem zwolniony. Straciłem pracę i pensję. Musiałem poszukać czegoś nowego, żeby przeżyć. Nawet coś tam znalazłem, ale zarabiałem znacznie mniej niż wcześniej.
Pewnego dnia wróciłem z tej znienawidzonej pracy.
Rzeczy mojej żony nie było w domu. Była za to notatka z oschłą informacją: „Nie mogę już żyć w takiej biedzie. Odchodzę!”. W ciągu następnego miesiąca dowiedziałem się, że wyszła za dawnego kolegę z klasy, który niedawno założył własną firmę.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech