Connect with us

Relacje

Oczywiście staram się zapomnieć o wszystkich krzywdach i żyć dalej. Kilka razy chciałem nawet pogodzić się z żoną. I wydaje mi się, że ona nie ma nic przeciwko temu. Ale matka cały czas jej to odradza, bo boi się, że straci mieszkanie

Byliśmy całkiem dobrym małżeństwem. Ale wszystko zepsuła teściowa, która nie potrafiła zrozumieć, że ​​nie powinna wtrącać się w nasz związek. Próby wytłumaczenia jej, że mamy własny budżet i planujemy go tak, jak nam się podoba, spełzły na niczym. Próbowała kontrolować wszystko, nawet nasze planowanie rodziny. Teściowej nie interesowało to, że nie chcieliśmy mieć dzieci, dopóki nie staniemy na nogi – ona chciała mieć wnuki i już. I nie zamierzała słuchać żadnych logicznych wyjaśnień. Ale najbardziej irytowało mnie to, że teściowa nastawiła moją żonę przeciwko mnie, mówiąc, że za mało zarabiam. Nieraz słyszałem, jak mówiła, że ​​dobrze byłoby, żebym znalazł dodatkową pracę, jeżeli chcę utrzymywać jej córkę. No i tak wyszło, że rozstaliśmy się z żoną, szczerze mówiąc, nie bez winy jej matki.

Zostawiłem żonie mieszkanie, które razem kupiliśmy. Teraz mieszka tam jej matka. Gdybym wiedział, że tak się stanie, nie byłbym taki miły i podzieliłbym majątek na pół. I nawet teraz była teściowa rozsiewa o mnie plotki, że znęcałem się nad jej córką, a nawet ją biłem. To jest dla mnie bardzo krzywdzące, ponieważ nigdy nawet nie podniosłem głosu na moją żonę, nie mówiąc już o tym, żebym znęcał się nad nią fizycznie. Ale mojej teściowej podoba się akurat taka wersja naszego rozwodu, bo nikt wtedy nie pomyśli, że to jej wina.

Oczywiście staram się zapomnieć o wszystkich krzywdach i żyć dalej. Kilka razy chciałem nawet pogodzić się z żoną. I wydaje mi się, że ona nie ma nic przeciwko temu. Ale matka cały czas jej to odradza, bo boi się, że straci mieszkanie

To przykre, że starsza kobieta nie potrafi zrozumieć, że ​​nie można się wtrącać w związek dwojga dorosłych osób. Ale nie tracę nadziei, że czas poukłada wszystko na swoich miejscach.

Trending