Ciekawostki
Nikt się po Wiktorze tego nie spodziewał
Mój kolega z klasy miał na imię Wiktor. Był zwykłym chłopakiem. Chudy, niski, w podartych ubraniach. Chłopiec mieszkał z rodzicami w domu jednorodzinnym. Ten budynek wyglądał dziwnie: szary, przechylony na bok, z drewnianymi oknami, z gdzieniegdzie powybijanymi szybami. Strasznie było nawet obok niego przechodzić.
Ich rodzina żyła bardzo biednie. Nie mieli bieżącej wody ani kanalizacji. Dlatego Wiktor musiał nosić wodę wiadrami z drugiego końca ulicy. I tak kilka razy dziennie. Poza tym rąbał drewno na opał, rozpalał w piecu i odśnieżał przy domu. Mimo tych wszystkich trudności Wiktor wykonywał swoje obowiązki z uśmiechem na twarzy.
W ogóle nie miał przyjaciół. Po prostu nie było na to czasu. Miał swoje obowiązki w domu, musiał się uczyć, chodzić do szkoły. Chłopiec miał tylko jeden dzień wolny i poświęcał go na czytanie.
Wiktor właściwie z nikim w szkole nie rozmawiał. Na przerwach czytał książki. Wydawało się, że unika rówieśników. Koledzy z klasy zauważyli, jak ciężko chłopak pracuje w domu i zaczęli się z niego śmiać. Od tego czasu otrzymał przydomek Kopciuszek. Niestety, dzieci są okrutne.
Minęło dwadzieścia lat…
Wiktor mieszka w tym samym miejscu, ale nie jest to już ten sam przechylony na bok dom, tylko prawdziwy pałac, na dziedzińcu którego szemrzą fontanny, kwitną róże i śpiewają ptaki. Chłopiec wyrósł na pewnego siebie mężczyznę, któremu udało się osiągnąć sukces i założyć własną firmę. Mimo to Wiktor nadal nie stroni od pracy i razem z żoną tego samego uczy swoje dzieci. Ma ich troje: Pawła, Marka i Wiktorię. Wspólnie zajmują się domem, a oprócz tego sprzątają ulice, parki i skwery ze śmieci.
Najciekawsze jest to, że dzieciom Wiktora nikt nie dokucza, nie są wyśmiewane, inni ich podziwiają i biorą z nich przykład. Odtąd w mieście powstają całe organizacje, których członkami są uczniowie szkoły. Monitorują czystość w mieście, pomagają zwierzętom oraz prowadzą akcję „Zadbajmy o naturę!”.
Czasy się zmieniają – zmienia się sposób myślenia, poglądy na życie. Współczesne pokolenie nie jest już takie jak nasze. I wiele możemy się od nich nauczyć!
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.