Connect with us

Historie

Nieudane spotkanie.

– Jeszcze odprowadził mnie, chciał iść dalej ze mną i chwycił mnie za rękę!- Iza opowiadała, była oburzona.

-Przynajmniej tyle, że nie zadzwonił więcej! Nie daj Boże jeszcze go kiedyś spotkać!

Iza ma dwadzieścia dziewięć lat, jest kobietą wykształconą, twardo stąpającą po ziemi i z uporem poszukującą tego jednego, jedynego. Znamy się od lat szkolnych i dobrze wiem, że Iza zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem płci przeciwnej.

Była już dwukrotnie w związkach. Po raz pierwszy ona i jej mężczyzna nie wzięli ślubu, ale drugi związek, chociaż byli oficjalnie małżeństwem, przetrwał jedynie pół roku.

Nawiasem mówiąc, Iza jest piękną blondynką, zawsze modnie ubraną i pachnącą luksusowymi perfumami.

W przeddzień Nowego Roku umówiła się na pierwszą randkę z mężczyzną, którego poznała przez internet i z którym od dłuższego czasu kontaktowała się w ten sposób. Wiesiek miał trzydzieści osiem lat i nie był żonaty. Przez długi czas pisali do siebie i rozmawiali online, ponieważ się polubili. Zbliżające się święta miała nadzieję spędzić nie sama, lecz w towarzystwie tego młodego mężczyzny.

– „Umówiłam się wczoraj z Wieśkiem, spotkamy się dziś po pracy o 20.00” – Iza podzieliła się ze mną radosną nowiną.

Przez cały dzień biegała jak szalona, pod koniec roku w pracy jest urwanie głowy i była bardzo głodna. Zaproponowała mu, aby spotkali się w lokalu gastronomicznym, aby usiąść i nie marznąć.

– Teraz proszę o szczegóły – powiedziałam i w napięciu czekałam na dalszą relację.

Kiedy usiedli przy stoliku w „pierogarni”, Wiesiek ze spokojem stwierdził:

„Nie liczyłem, że gdzieś pójdziemy, myślałem, że będziemy po prostu spacerować po parku”.

Iza zostawiła faceta przy stole, sama poszła i zamówiła zupę i sałatkę. W przeciwnym razie chyba by go pożarła, bo taka była głodna. Wiesiek nic dla siebie nie zamówił, nawet wody. Sama za siebie zapłaciła, ale nie o to chodziło.

Kiedy jadła, rozmowa się nie kleiła, bo o czym można rozmawiać, mając pełne usta?

– Jak myślisz, co było dalej? – zapytała Iza.

– Nie wiem, nie będę zgadywać, mów proszę. – odpowiedziałam.

– Wiesiek postanowił pożreć moje grzanki z sałatki, które zostawiłam na talerzu wraz ze zmiętą serwetką.

Siedział i palcami wyjadał te okropne, przemoczone kawałeczki bułki z niewzruszonym wyglądem! Jadł je palcami, co chwilę je oblizując. Zjadł wszystkie grzanki co do okruszka.

A potem zapytał, wpatrując się w talerz niedojedzonej zupy, który odsunęłam:

„Nie będziesz jej już jadła? Dobra ta zupa?”

Co to było? – Zabrakło mi słów.

Mogłam tylko powiedzieć:

– „Nie spodziewałam się dzisiaj iść pieszo do domu, planuję pojechać taksówką! Sama, bez ciebie”.

– No dobra, Iza to tylko jedna nieudana randka – uspokoiłam ją.

– Jest wielu facetów, znajdziesz jeszcze normalnego faceta.

– Fu! – Jak sobie przypomnę, tak mi się niedobrze robi.

Jeszcze odprowadził mnie do taksówki, chciał ze mną iść, chwycił za rękę! – żaliła się Iza.

Zablokowała jego numer, żeby nie dzwonił i nie pisał więcej! Boże, nie pozwól mi go więcej spotkać.

Krótko mówiąc, Iza została sama na Nowy Rok i myślę, że tak jest lepiej. Zgodzicie się ze mną?

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending