Connect with us

Życie

Niepozorny kolega z klasy.

Miesiąc temu, po kilku latach od zakończenia studiów, mieliśmy koleżeńskie spotkanie. Byłem pewien, że nic specjalnego się na nim nie wydarzy, bo prawie wszyscy mieszkamy w jednym mieście, przyjaźnimy się i mamy łączność ze sobą przez internet.

Zajęliśmy osobną salę w restauracji, rozmawialiśmy i dobrze się bawiliśmy, wspominając dawne dzieje. Podczas spotkania otworzyły się drzwi i do sali wszedł kolejny gość. Miał na sobie elegancki, drogi garnitur, pachniał dobrymi perfumami, a ręce trzymał ogromny bukiet róż. Nie od razu poznaliśmy, że był to nasz kolega ze studiów.

Będąc studentem, nie wyróżniał się niczym. Trzymał się z dala od grupy, nie utrzymywał z nikim kontaktu, był milczący i zamknięty w sobie. Chociaż był inny niż pozostali koledzy, nikt się nad nim nie znęcał, ani go nie obrażał. Pamiętam, że jego mama zmarła, gdy jeszcze był uczniem. Zawsze był schludnie i czysto ubrany, chociaż jego ubrania nie były modne.

Dziewczyny nie zwracały na niego uwagi, lekceważąc go, a chłopcy kontaktowali się z nim wyłącznie w sprawach nauki. Nigdy nie odpowiadał przy tablicy, nie wypowiadał się przed całą grupą, był nieśmiały, z nerwów jąkał się, co było powodem do śmiechu dla wszystkich. Muszę przyznać, że w programowaniu komputerowym był gwiazdą i nie miał sobie równych.

Wszystkie koleżanki uczestniczące w spotkaniu zrobiły wielkie oczy, gdy ujrzały Leona. Nie mogły uwierzyć, że nasz kolega, wcześniej wyśmiewany, z brzydkiego kaczątka zmienił się w sprawnego, inteligentnego biznesmena. My – faceci, twardo stąpający po ziemi, również poczuliśmy pewną zazdrość.
Okazało się, że nasz Leon mieszka obecnie w Maroku i prowadzi własną firmę informatyczną, która przynosi mu ogromne dochody. Jest żonaty i ma dwóch synów.
Marzenia, które mieliśmy wszyscy, zrealizował jedynie Leon.

A jak traktował dziewczyny!!! Jak prawdziwy dżentelmen! Każda z kobiet dostała od niego różę, nie im szczędził komplementów i dobrego słowa.
Dużo opowiadał o Maroku i Afryce i wszyscy słuchaliśmy go z dużym zainteresowaniem.

Niektórzy z naszych kolegów próbowali zwrócić na siebie uwagę, ale na próżno. Leon był centralnym punktem imprezy i nikt go nie przebił. Kiedy się żegnał, ściskał każdą z dziewczyn w ramionach.
Po wyjściu przez kilka sekund było cicho, wszyscy milczeli, wszyscy myśleli o swoich marzeniach i co z nich zostało zrealizowane. Przed oczami wszystkich stał Leon.

Prawdopodobnie nadszedł czas, abyśmy wszyscy coś zmienili w swoim życiu.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending