Rodzina
Nie można rozstać się z dziećmi.
Słowo „córka” ma tylko pięć liter, a tak wiele znaczy dla każdej matki.
Niedawno moja córka Anna wyszła za mąż. Po ślubie wyprowadziła się i nie widziałyśmy się przez długi czas. Telefonicznie też rzadko rozmawiamy, gdyż za każdym razem, gdy zadzwonię do niej, zięć woła Anię, nie pozwalając mi z nią porozmawiać dłużej. Córka posłusznie żegna się ze mną i odkłada słuchawkę.
– Wydaje mi się, że zięć nie pozwala jej na rozmowę. Czy nie będę mogła zobaczyć się z moimi wnukami?- poskarżyłam się mojej przyjaciółce.
– Wiesz, córki zawsze idą do rodziny męża, stając się częścią jego rodziny. Historycznie rzecz biorąc, dziewczęta rodzą się dla mężczyzn, opiekunów ich rodziny. Nic na to nie poradzisz. Ja też mam córki i mam to samo! Chłopcy łatwiej opuszczają dom rodzinny niż dziewczęta. Nie potrzebują częstych kontaktów z rodzicami, są świadomi swojej odrębności i oczekują tego samego od swoich żon.
– To znaczy, że żeby zobaczyć własną córkę, a potem wnuki, muszę się zapisać na liście? Nawet na święta nie przyjechali do mnie. Wszyscy zebrali się u rodziców zięcia. A do mnie jak już przychodzą to tylko w interesach i na chwileczkę.
Ogarnęła mnie rozpacz. Moja jedyna córka, moja radość nie jest już moja. Szczerze się cieszyłem, kiedy znalazła mężczyznę, za którego chciała wyjść za mąż i dzielić się z nim swoim sercem i duszą, ale czy to powód, aby zapomnieć o swojej matce?
A co ważne, rodzice zięcia spędzają u nich dzień i noc. Mój mąż uspakaja mnie i mówi, abym się do nich nie wpraszała i pozwoliła im żyć jak chcą. Czasem tylko dzwonie do córki, ale nie odwiedzam jej, bo wiem, że jestem tam niemile widziana. Nie mogę jednak zrozumieć, dlaczego tak jest?
– Oczywiście, że trzeba się z nimi kontaktować, ale nie robić tego nachalnie. Ty masz swoje życie a oni mają swoje i nie zapominaj o tym – upomniała mnie przyjaciółka.
Zawsze chciałam mieć córkę, która będzie dla mnie wsparciem do końca życia i dlatego teraz tak cierpiałam. Wiedziałam, że nie można rozwieść się z dzieckiem. Macierzyństwo jest czymś nierozerwalnym i na całe życie, nieważne czy mieszkacie razem, czy osobno.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech