Connect with us

Historie

Nie miałam z kim zostawić córki podczas egzaminu, dlatego zabrałam ją ze sobą

Kiedy zaszłam w ciążę podczas studiów, wszyscy mi współczuli. Uważali, że dziecko będzie dla mnie strasznym ciężarem. Tym bardziej, że mieszkałam w akademiku, gdzie zresztą poznałam mojego przyszłego męża. Kiedy dowiedział się o ciąży, był zaskoczony, ale obiecał, że sobie poradzimy.

Przez całą ciążę mieszkałam z kolegami z roku. A kiedy przyszedł czas porodu, przenieśliśmy się do rodzinnego akademika. Nie organizowaliśmy wesela, tylko skromne przyjęcie z przyjaciółmi. Nasi rodzice mieszkali na wsi, więc nie mogli nam pomóc finansowo. Na początku bardzo się martwili, że z powodu dziecka nie będę mogła ukończyć studiów. Ale ja byłam zdeterminowana i wierzyłam w siebie jak nikt inny.

Urodziła nam się zdrowa córeczka. Daliśmy jej na imię Lilianna. Mój mąż przeszedł na studia wieczorowe, żeby zająć się dzieckiem, kiedy ja byłam na zajęciach. Później się zmienialiśmy, a nocami mąż rozładowywał jeszcze dostawy w magazynach, żeby zarobić parę groszy. Żyliśmy więc za dwa stypendia i pieniądze zarobione przez męża. Od czasu do czasu rodzice podrzucali nam warzywa z własnego ogródka, dzięki czemu mogliśmy trochę zaoszczędzić.

Mimo trudności uczyliśmy się z mężem całkiem dobrze. Przyszedł czas na ostatnią sesję na uczelni. Oboje mieliśmy egzamin na tę samą godzinę. Nie mieliśmy z kim zostawić Lilki. Zaryzykowałam i zabrałam ją ze sobą na egzamin. Kiedy studenci w nerwach powtarzali na korytarzu materiał, Lila próbowała wypowiadać swoje pierwsze słowa. Wszyscy patrzyli na mnie, jak na wariatkę, ale nic nie mogłam z tym zrobić.

Nadeszła moja kolej. Egzamin prowadził dziekan mojego wydziału. Zdziwił się, kiedy oprócz studentki zobaczył ośmiomiesięczną dziewczynkę, która chce wziąć wszystko do ręki albo wsadzić sobie do ust.

Wylosowałam pytania i zaczęłam odpowiadać, a Lilka śmiała się do dziekana. Był zafascynowany dzieckiem. W pewnym momencie powiedziała „Jasio”. Dziekan zaczął się strasznie śmiać, bo miał właśnie na imię Jan, tak samo jak mój mąż. Ale myślał, że moja córka to jego woła po imieniu. Dziekan dał mi piątkę, a Lilce życzył dużo zdrówka i powiedział, że będzie na nią czekał na uczelni za osiemnaście lat.

Tym sposobem moja córka pomogła mi zdać ostatni egzamin. To było tak dawno… Teraz Lilka dorosła i sama zastanawia się, jakie studia wybrać, a ja jestem ciekawa, czy mój wykładowca będzie ją pamiętał po tylu latach?

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending