Connect with us

Dzieci

Nie jestem już młoda, ale powiedziałam, że wolę mieszkać sama niż dzielić z kimś kuchnię. Powiedziałam nawet synowi, żeby nie liczył na moje mieszkanie.

Jestem wdową i mieszkam sama w małym miasteczku, ale w całkiem przyjemnej okolicy. Mam własne trzypokojowe mieszkanie, które kiedyś kupiliśmy razem z mężem. Długo zbieraliśmy na nie pieniądze – 15 lat, a wcześniej mieszkaliśmy z mamą.

Mam 65 lat i niedawno przeszłam na emeryturę, wcześniej miałam własną działalność. Teraz mam hobby – szyję na zamówienie, więc się nie nudzę. Mam za sobą złe doświadczenia,  dlatego zdecydowałam, że sama będę mieszkać w swoim mieszkaniu. Chociaż mam syna, który ma 34 lata.

Emil ożenił się po raz drugi. Pierwsze małżeństwo mu się nie udało i to prawdopodobnie dlatego, że mieszkali ze mną. Wiele razy powtarzałam mojemu synowi i synowej, że młoda rodzina powinna mieszkać z dala od rodziców, a w razie potrzeby nawet wynająć mieszkanie. Dobrze pamiętam, jak mieszkałam z moją mamą i że w domu powinna być tylko jedna gospodyni.

Ale mnie nie słuchali – byli jeszcze młodzi i uważali, że powinnam się nimi zaopiekować i zrobić dla nich wszystko. A moje mieszkanie wydawało im się dla mnie za duże. Zaproponowali nawet, że zamienią je na dwa mniejsze – tak, żebyśmy mieli po jednym. Byłam oburzona taką propozycją, bo z jakiej niby racji jestem im winna mieszkanie? Całe jedzenie kupowałam ja i to ja opłacałam wszystkie rachunki. Oni wydawali tylko na siebie.

Później urodziło im się dzieckomoja wnuczka Oleńka. W tym czasie młodzi często się kłócili i szczerze mówiąc, relacje między mną i synową też były napięte. No cóż, nie zdarza się, żeby w domu było spokojnie, kiedy w kuchni są dwie gospodynie.

Rok później rozwiedli się, a synowa z Oleńką się od nas wyprowadziły. Powiedziałam synowi, żeby też poszukał sobie jakiegoś lokum – mężczyzna powinien umieć robić wszystko sam, a nie mieszkać z matką do późnej starości. Początkowo był na mnie zły, ale później jakoś zapomniał.

Emil często widywał swoją córkę i przyprowadzał ją do mnie. Przeznaczyłam nawet jeden pokój specjalnie dla mojej wnuczki, czasami zostawała u mnie na noc.

Kiedyś Emil mi powiedział, że poznał pewną kobietę i ma zamiar się z nią ożenić. Cieszyłam się, bo mój syn, tak jak wszyscy, zasługuje na to, by być szczęśliwym i kochanym. Ilona była zwyczajną dziewczyną, poznali się w pracy i od razu znalazłyśmy ze sobą wspólny język. Żeby nie było wątpliwości, od razu przypomniałam im, żeby nawet nie liczyli na moje mieszkanie – jeśli zamierzają się pobrać, niech robią to z pełną odpowiedzialnością. Dodałam, że w razie czego zawsze mogę im pomóc, na przykład coś ugotować. Ilona była zaskoczona moimi słowami, ponieważ nawet nie brała pod uwagę tego, żeby mieszkać z teściową.

Syn powiedział, że w końcu zdał sobie sprawę, że mam rację i teraz będzie bardziej odpowiedzialny za swoją rodzinę. Zaczął nawet odkładać pieniądze na własne mieszkanie. Powiedział, że to on powinien mi pomagać, a nie na odwrót. Byłam wtedy dumna z mojego syna bardziej niż kiedykolwiek – w końcu stał się prawdziwym mężczyzną i zaczął przypominać swojego ojca.

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie9 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci9 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie9 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki9 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie9 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje9 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki9 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending