Connect with us

Życie

Nie bez powodu mówią, że los jest w rękach ludzi i ciągle się zmienia.

Kobieta miała dwie córki. Każdego wieczoru, przed pójściem spać, wchodziła do pokoi swoich i dzieci, całowała je w głowę, ponieważ dla niej zawsze pozostaną dziećmi. Mniejsza córka chodziła do ósmej klasy, starsza była już absolwentką.

Kobieta wróciła do swojego pokoju, posmarowała ręce kremem i przesunęła długimi palcami po dłoni lewej ręki, nigdy nie zapomni tego, co przydarzyło się jej w młodości.

Weronika całe dzieciństwo i młodość spędziła na wsi. Tam wszyscy się znali, plotki rozchodziły się tak szybko, jak ciepłe bułeczki na targach. Jej sąsiadką była kobieta narodowości romskiej, nazywano ją również wróżką. Wszyscy bali się Cyganki, wywoływała przerażające myśli u wszystkich.

Pewnego wieczoru, gdy Weronika miała już spać, przez otwarte okno usłyszała krzyk kobiet i szczekanie psa. Zdarzało się to często, znowu dzieciaki drażniły się z psami podwórkowymi. Krzyknęła, by Ci uciekli, jednak tym razem taka sztuczka nie przeszła. Kobieta wybiegła na zewnątrz i zobaczyła Cygankę leżącą już na drodze, a stado psów stało wokół niej. Weronika złapała ją za rękę i zabrała na swoje podwórko.

Potem poszła do studni, aby przynieść kobiecie szklankę wody, gdy tamta nagle złapała jej rękę.

– „Nie wierzę w te głupoty” – wyrwała dłoń z rąk kobiety.

– „Nie zamierzam ci wróżyć” – odpowiedziała.

Wzięła nić i przesunęła dłoń kobiety.

– „Więc lepiej, trzymaj tę nić w dłoni, dopóki nie przekroczysz progu domu. Będziesz szczęśliwą matką dwóch córek. Będą dla ciebie najdroższe na całym świecie” – powiedziała Cyganka Weronice.

– „Jesteś miłą kobietą, zasługujesz na szczęście. Będzie go dużo w twoim życiu” – dodała na koniec i udała się do swojego domu.

Weronika, choć nie wierzyła w takie rzeczy, ale posłuchała dziwnej rady swojej sąsiadki, zrobiła to, co jej powiedziała. Trzymała nić w dłoni, aż przekroczyła próg domu.

Cała dziwność polegała na tym, że Weronika nie mogła mieć dzieci, ale postanowiła spróbować.

Minęło pół roku, dom był pusty, jednak nie trwało to długo, z czasem osiedliła się tam rodzina-ojciec-wdowiec z dwiema córkami. Nie mieli matki, ponieważ zginęła w wypadku samochodowym.

Między kobietą a mężczyzną pojawiła się niepozorna więź, jakby znali się przez całe życie i czuli, że muszą być razem. Tak się stało, dziewczynki mocno przywiązały się do Weroniki, były jeszcze bardzo małe, więc natychmiast zaczęły nazywać ją matką.

Następnie mężczyzna oświadczył się Weronice i się pobrali. Teraz mieszkają w dużym mieście, mają wspaniałą kochającą rodzinę.

Dzieci często pytają mamę, czy je opuści. Na co ona odpowiada:

– „Tak się nie stanie. Jesteście dla mnie najcenniejszym skarbem. Zawsze będę obok, pomimo wszystkich przeciwności losu” – ze łzami w oczach odpowiada swoim córkom.

Nic dziwnego, że mówią, że los jest w rękach ludzi i ciągle się zmienia. Cyganka sprawiła, że dla Weroniki niemożliwe stało się możliwe.

Trending