Connect with us

Historie

Nakarmiłem małego, sympatycznego chłopca w pociągu.

Jestem pracownikiem dużej firmy, w której pracuje już od wielu lat. Jakiś czas temu awansowałem, ale wiąże się to z częstymi podróżami służbowymi, których nie lubię. Jestem w ciągłych rozjazdach i często wyjeżdżam za granicę. Na początku było mi ciężko, podróże były męczące, ale z czasem przyzwyczaiłem się do takiego trybu życia. Moja żona nie była z tego zadowolona. Jednak nie rezygnowałem z tej pracy, bo bardzo dobrze zarabiałem.

Podróżując, spotykałem różnych ludzi i różne sytuacje, ale historia, jakiej byłem świadkiem, przytrafiła mi się po raz pierwszy.

Dziś już nie pamiętam nazwy stacji, na której zatrzymaliśmy się, ale na zawsze zapamiętam małego chłopca, który się na niej pojawił.

Pociąg zatrzymał się i usłyszałem niewyraźny głos dyżurnego, mówiącego przez megafon nazwę stacji. Nigdy nie zrozumiem, jak można informować podróżnych słowami, które są niewyraźne i brzmią jedynie jak zestaw dźwięków.

Ludzie zaczęli wchodzić do pociągu, ale nikt nie zajął miejsca w moim przedziale. Nagle usłyszałem krzyki i do mojego przedziału wbiegł około dziesięcioletni, przestraszony chłopak. Był zaniedbany i brudny. Szybkim, kocim skokiem wdrapał się na półkę, gdzie zwykle przewozi się bagaże. Wszystko to wydarzyło się tak szybko, że nie wiedziałem, co się dzieje.

Do wagonu weszła zdyszana konduktorka, która zapytała:

– „Nie widział pan małego chłopca? Pobiegł gdzieś, chce przejechać na gapę, niech go tylko znajdę!” Odpowiedziałem, że nie widziałem chłopca. Wydawało mi się, że postąpiłem słusznie. Gdy tylko konduktorka wyszła, chłopiec zszedł ze swojej skrytki.

– Dziękuję…- powiedział cicho chłopak.

– Nie bój się, usiądź lepiej przy stoliku i zjedz, chyba jesteś głodny? – zapytałem.

Mały przytaknął i zjadł posiłek. Dowiedziałem się, że jedzie do swojej babci, która mieszka bardzo daleko.

Oto historia, która mi się przytrafiła, bardzo niezwykła, ale cóż – nie każdy ma łatwe życie.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending