Historie
Mój pies nie chce, żebym zapraszała brata w gości
– Jaki dzikus! Gdzie ty go znalazłaś? Zajmujesz się nim w ogóle?
W ten sposób nie zaprzyjaźnili się ze sobą mój pies i brat. Nic dziwnego, w końcu mówią, że zwierzęta wyczuwają ludzi. A on jest takim sobie człowiekiem. Jednak to rodzony brat. Przecież go nie wygonię.
Mam już 28 lat, a Michał 23. Od początku studiów mieszka i pracuje w stolicy. A teraz postanowił poodwiedzać rodzinę. Najpierw był u rodziców na wsi. Nudno mu tam było. Posiedział kilka dni i przyjechał do mojego miasta na tydzień. Tutaj przynajmniej będzie co robić. Oczywiście nie zapytał, tylko postawił mnie przed faktem dokonanym.
Kupiłam sobie cocker spaniela. Złotego, o takim marzyłam już jako dziewczynka. Nazwałam go Fido. Był dla mnie jak dziecko, więc bardzo go kochałam. Był tak samo emocjonalny, jak ja i kapryśny. Ale najważniejsze, że był mi bardzo bliski.
Gdy tylko zjawił się Michał, zaczęło się straszne ujadanie. Brat odepchnął mojego psa.
– Co to za potwór? Mam w domu labradora i nigdy w życiu nie widziałem, żeby pies się tak zachowywał.
– Przecież jesteś dla niego obcy. Nic dziwnego, że szczeka. Jeszcze się nie przyzwyczaił.
Michał nawet mnie nie przytulił, chociaż nie widzieliśmy się od 4 lat. Od razu wyskoczył z pretensjami.
– Gdzie mogę umyć ręce?
– Drzwi na prawo.
A Fido się nie chciał uciszyć. Więc go zajęłam jedzeniem. Na długo nie wystarczyło. Ciągle warczał i nie zbliżał się do brata.
– Dlaczego on tak na mnie reaguje? To okropne!
Czego ja tylko nie usłyszałem o moim ukochanym Fido. Każdego dnia były jakieś konflikty z bratem, których nie dało się ani powstrzymać, ani przewidzieć.
A to mój dziki pies rozdarł bratu spodnie. On by za takie coś przyłożył mu smyczą i przez dwa dni nie dał jeść.
A to drapie się obok niego, na pewno ma pchły. On zawsze pryska swojego Lucky’ego sprayami na pasożyty.
To znów mój pies nie wygląda na rasowego. Powinnam była zadbać o wszystkie dokumenty. On tak zrobił, jak kupował swojego labradora.
I w ogóle mój pies jest niegodny, żeby nawet stanąć obok jego Lucky’ego, który w wielu konkursach zdobył już medale i puchary.
Do tego mój pies jest najgłupszym stworzeniem na świecie. W ogóle go nie wychowuję i powinnam uczyć się od brata.
Michał ma być u mnie jeszcze przez dwa dni. A już głowę mam kwadratową. Znowu zaczął wygłaszać swoje uwagi.
Tu już nie wytrzymałam i warknąłem na niego.
– Ale jak my, tacy głupi i niewychowani, w ogóle możemy cię u siebie gościć?
Nie sądziłam, że tak się stanie. Zwyciężyły emocje. A brat się obraził. Wyjechał wcześniej. Może i lepiej. A Fido i ja żyjemy tak, jak kiedyś. Z pchłami w sierści i bałaganem w głowie.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech