Connect with us

Rodzina

Mój ojczym czuje się jak u siebie w domu, a ja jestem gościem.

Moja mama rozwiodła się z ojcem, kiedy miałem zaledwie 5 lat i szczerze mówiąc, prawie go nie pamiętam. Zostawił matkę z dwójką dzieci i od tamtej pory już go nie widzieliśmy. Słyszałem, że przeprowadził się do innego miasta i założył nową rodzinę.

Przez cały ten czas mama wychowywała mnie i siostrę sama i tylko czasami pomagała jej babcia. Zwykle radziliśmy sobie sami. Przy takim trybie życia szybko zrobiłem się bardzo samodzielny, a nawet opiekowałem się moją młodszą siostrą. Już w wieku 7 lat umiałem ugotować coś prostego do jedzenia.

Minęły lata, skończyłem szkołę i poszedłem na studia. Musiałem przenieść się do akademika, a do domu wracałem tylko na weekendy. Moja siostra też nie została tam długo i po maturze dostała się na uniwersytet. Dlatego nasza mama została w domu sama.

Byłem na drugim roku, kiedy mama powiedziała mi, że poznała mężczyznę i ma zamiar go poślubić. Oczywiście, ucieszyłem się, bo nie chciałem, żeby była już sama do późnej starości. A jej partner nie był taki zły i szybko znaleźliśmy wspólny język.

Dziwne było dla mnie tylko to, że przyjeżdżałem do domu i spotykałem tam obcego człowieka. Przez te wszystkie lata przyzwyczaiłem się do tego, że w domu jest tylko mama, więc potrzebowałem trochę czasu, żeby przywyknąć do nowego członka rodziny. Jednak z jakiegoś powodu mój ojczym zachowywał się tak, jakby znał nas przez całe życie i był moim ojcem.

Tylko przez pierwszy miesiąc starał się pokazać z dobrej strony, a później, kiedy już się zadomowił, próbował zacząć trochę rządzić. To było dość irytujące, bo dla mnie i dla mojej siostry to był zupełnie obcy człowiek. Tak, może przydałoby się nawiązać z nim przyjacielskie stosunki, przynajmniej ze względu na mamę, ale zdawałem sobie sprawę, że to nie będzie takie łatwe.

Zacząłem się więc czuć we własnym domu jak gość. Nie wiem, czy powinienem coś na ten temat w ogóle mówić, bo kiedyś też się ożenię i założę rodzinę, a jeżeli teraz się wtrącę, moja mama może zostać sama. Postanowiłem więc na razie przyglądać się mojej szczęśliwej mamie i budować przyjazne relacje z ojczymem.

Trending