Dzieci
Mój kolega z klasy, Mateusz, był dość spokojnym, zrównoważonym i nieco zamkniętym chłopakiem. Nigdy nie miał dziewczyny ani przyjaciół.
Było mi go żal, ale moim kolegom z klasy – wcale nie. Często go wyśmiewali i obrażali. Mateusz przyjmował te ciosy i nawet nie próbował się bronić. To trwało do pewnego momentu.
Jak wiecie, młodzi ludzie potrafią być dla siebie dość okrutni, a moi koledzy z klasy nie byli wyjątkiem. W tym roku mieliśmy zdawać maturę, wszyscy mieliśmy po 19 lat – byliśmy młodzi, energiczni, pełni zapału. Dobrze się znaliśmy i często spędzaliśmy razem czas na imprezach i spotkaniach z przyjaciółmi. Z wyjątkiem jednego chłopaka – Mateusza.
Był zbyt cichy i spokojny. Widać było, że jest dość nieśmiały. Zawsze trzymał się z daleka, dobrze się uczył i starał się unikać rozmów. A do jego kompleksów przyczyniały się jeszcze okulary, dużo pryszczy i niezbyt modne ciuchy. Rodzina Mateusza nie była zamożna, a jego matka była trochę staromodna – może dlatego wyrósł na taką zamkniętą osobę.
Inni uczniowie, ci bardziej popularni, ulubieńcy dziewczyn, od samego początku obrażali Mateusza. Pozwalali sobie na niewybredne żarty w jego kierunku, wyśmiewali, nawet rzucali obelgi prosto w twarz. Chłopak dzielnie to wszystko znosił. Do czasu.
Stało się to na ostatnich zajęciach. Chłopaki przekroczyli wszelkie granice – złapali Mateusza i zamknęli go w szafie. Udało mu się wydostać dopiero po tym, jak przyszedł nauczyciel i go usłyszał. Chłopak trzymał się dzielnie i starał się nie pokazać, że jest mu przykro. Powiedział do nich tylko:
– To, że teraz taki jestem, nie znaczy, że nie będę lepszy. Zobaczycie, jeszcze wam pokażę. A wy dalej będziecie takimi frajerami, którzy nie potrafią dobrze zrobić nic poza żartami.
Mateusz nie kłamał. Poszedł na uniwersytet, po studiach znalazł dobrą pracę, wyleczył trądzik, zaczął bardzo dobrze zarabiać, a okulary zmienił na soczewki. Kiedy go spotkaliśmy, nie rozpoznaliśmy go – za tym nieśmiałym chłopakiem krył się naprawdę przystojny mężczyzna. Znalazł też dziewczynę, którą nam wszystkim przedstawił.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech