Życie
Matka mojej przyjaciółki odebrała jej prawo do miłości i szczęśliwego życia rodzinnego.
Minęło ponad 20 lat od ukończenia szkoły, a my wciąż spotykamy się z koleżankami z klasy i spędzamy razem czas. Wszyscy mamy swoje rodziny, dorosłe dzieci. Wyjątkiem jest Justyna. Cały czas nie może poukładać sobie życia. A wszystko przez jej matkę.
Kiedy byłyśmy jeszcze w liceum, Justyna miała chłopaka jako pierwsza z nas wszystkich. Był przystojny, wysoki, dobrze zbudowany i już pracował. Była to dobra partia dla mojej przyjaciółki. Spotykali się przez ponad 5 lat, mimo że jej matka nie była tym zachwycona i często to było powodem kłótni między nimi.
Gdy zaczęli myśleć o ślubie, matka Justyny kategorycznie powiedziała, że się na to nie zgadza i że nie da im swojego błogosławieństwa. Twierdziła, że za krótko się znają, żeby decydować się na taki krok, że on nie będzie w stanie zapewnić jej córce dobrego życia. Przeciwstawić się woli rodziców nie jest łatwo i Justyna nie była w stanie się sprzeciwić. Rozstała się z chłopakiem, mimo że bardzo cierpiała i długo nie mogła dojść do siebie.
Minęło sporo czasu, wszyscy z naszej paczki pozakładaliśmy rodziny. A Justyna ciągle spotykała się z jakimiś facetami, ale do niczego to nie prowadziło. Szybko się kończyło. Bo albo był za mało przystojny albo za mało zarabiał… A prawda była taka, że cały czas nie mogła zapomnieć o swojej pierwszej miłości. Chciałam jej pomóc, znaleźć tego faceta i porozmawiać z nim, może on też nadal kochał Justynę. Niestety dowiedziałam się z mediów społecznościowych, że jest żonaty od dwóch lat i spodziewa się pierwszego dziecka.
Podczas ostatniego spotkania, Justyna opowiedziała mi, że ludzie we wsi gadają, że ona nigdy nie wyjdzie za mąż, że nie jest już najmłodsza, że wszyscy porządni faceci są już zajęci. Ciekawe, czy teraz do matki Justyny dotarło co zrobiła, że odebrała córce prawo do miłości i rodzinnego szczęścia. Nie umiała pozwolić córce odejść i ułożyć sobie życia po swojemu.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.