Connect with us

Historie

Małe dziecko bez opieki spotkane na ulicy.

Każdego wieczoru Ala szła tą samą drogą do domu, kiedy wracała z siłowni. Pewnego dnia spieszyła się do domu, kupiła po drodze swoje ulubione ciasto i chciała już napić się kawy po przyjściu. Nagle wśród garaży usłyszała płacz dziecka.

Była wrażliwą kobietą i nigdy nie omijała chorych ludzi ani płaczu dzieci wieczorem, a szczególnie w takim miejscu.

Szła wśród opuszczonych garaży i zobaczyła małego chłopca, który miał cztery lub pięć lat. Był ubrany w podarte ubrania, cały brudny, a włosy miał kręcone, ale wszystkie wyrwane. Płakał i nie mógł przestać.

Ala zabrała samotne dziecko do swojego domu, ponieważ mieszkała sama i nie miała męża.

Kobieta umyka chłopca, a następnie podała mu pyszne kakao i nakarmiła swoim ulubionym ciastem.

Zaczęła pytać dziecko, jak to się stało, że był sam w tym czasie na ulicy. Chłopiec powiedział, że ma na imię Mirek, ma 5 lat, nie ma rodziców, a dziadek, u którego mieszkał, zmarł. Więc został sam na ulicy, ponieważ nie wiedział, do kogo iść.

Następnego dnia Ala zgłosiła swoje znalezisko do służby opiekuńczej, natychmiast została poinformowana, że w tym przypadku chłopiec zostanie oddany do domu dziecka. Kobieta zrozumiała, że nie jest to najlepsze wyjście z tej sytuacji.

Przez kilka dni zastanawiała się nad swoją decyzją.

Uznała, że najlepiej będzie, jeśli adoptuje chłopca.

Proces ten trwał długo, było wiele kontrowersyjnych niuansów, jednak Ala i Mirek wytrzymali i razem przeszli przez tę niezbyt przyjemną procedurę.

Teraz mieszkają razem, a kakao z ciastem jest teraz ich rodzinną tradycją.

Trending