Historie
Kupiłem mieszkanie i teraz jest to bezpłatny hotel dla rodziny i miejsce imprez z przyjaciółmi.
Niedawno skończyłem 23 lata. Od najmłodszych lat pracowałem. Rodzice nie są zamożni i nie byli w stanie zaspokajać wszystkich moich potrzeb. Już w wieku 14 lat sam płaciłem za wszystkie imprezy z przyjaciółmi, z czasem sam zacząłem kupować sobie ubrania, a nawet rzeczy potrzebne do domu.
W wieku 18 lat byłem w stanie sam się utrzymywać. Chociaż miałem pracę, poszedłem na studia zaoczne, bo jak mówią „papier to papier”, być może w przyszłości znajdę jeszcze lepszą pracę. Teraz moim głównym źródłem dochodów było administrowanie stron znanych osób w mediach społecznościowych.
Moi rówieśnicy nie mogli się pochwalić takimi osiągnięciami i w żadnym wypadku ich nie winię, każdy ma inne cele i oczekiwania. Chociaż trochę mi żal ludzi, którym pomagali rodzice i którzy nie musieli myśleć o zarabianiu w tak młodym wieku jak ja. Ja teraz jestem już samodzielny, mam własne mieszkanie. Na razie małe: jeden pokój-studio, ale za to z przestronną łazienką i tarasem z pięknym widokiem na miasto. Niestety radość z własnego kąta nie mogła trwać za długo…
Codziennie w moim domu ktoś nocuje: krewni z odległych miast chcą się spotkać, a przy okazji skorzystać z darmowego noclegu. Zostaję stawiany przed faktem! A imprezy z przyjaciółmi? Oczywiście odbywają się u mnie! Moje mieszkanie stało się miejscem do darmowych imprez.
Na początku było to zabawne i fajne, zwłaszcza gdy chciałem pochwalić się przed wszystkimi, tym co udało mi się osiągnąć. Jednak wkrótce miałem tego dość. Chcę po prostu własnego i, co najważniejsze, spokojnego miejsca, w którym mogę być sam ze sobą.
Nie wiem, jak powiedzieć to przyjaciołom, ale aby ich nie urazić. Rozumiem, że wyjście do knajpy jest znacznie droższe, ale moje mieszkanie nie było kupowane po to, aby stało się miejscem do imprezowania. Najtrudniej będzie powiedzieć to rodzinie, że nie przenocuję ich więcej, że muszą szukać noclegu gdzie indziej.
-
Ciekawostki11 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.