Historie
Jestem zszokowana tym, jak niektórzy odnoszą się do obcokrajowców
Czasami naprawdę przykro patrzeć, jak traktuje się cudzoziemców. Nawet jeżeli nie są niczemu winni.
Niedawno byłam świadkiem takiej sytuacji, że aż ciarki przeszły mi po skórze. Moje miasto bardzo nieładnie powitało młodego Afroamerykanina.
Niedaleko mojego domu znajduje się uczelnia, do której uczęszczają nie tylko nasi studenci, ale też sporo obcokrajowców.
Pewnego wieczoru wracałam do domu z zakupów. Młody Afroamerykanin szedł od strony miasta, najwyraźniej do akademika.
Za nim jeden z moich rodaków. Widziałam go po raz pierwszy w życiu, nie wiem, jak się nazywa. Ale uważam, że przyniósł wstyd wszystkim Polakom,, a mojemu miastu w szczególności. Zachowywał się gorzej niż zwierzę.
Widać było, że jest pod wpływem alkoholu, nawet pijany. Mówił niezrozumiale, ledwo trzymał się na nogach. Dogonił tego studenta, zaczął do niego krzyczeć jakieś bzdury łamaną angielszczyzną i go obrażać. Próbował go nawet kopnąć, ale nic mu z tego nie wyszło, bo nie panował zupełnie nad swoim ciałem. Cudzoziemiec przyspieszył i odpowiedział po polsku: „Proszę przestać!”. Zadzwoniłam na policję, powiadomiłam o tym zajściu i powiedziałam, dokąd mają przyjechać. Widziałam jeszcze tylko, że student pobiegł w kierunku akademika, a ten mężczyzna poszedł za nim. Mam nadzieję, że sprawa została rozwiązana, ale to naprawdę bardzo niepokojące zjawisko. Szkoda, że takie rzeczy w ogóle się zdarzają.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech