Rodzina
Jedna synowa i dwóch synów nie mogą zdecydować, jak chcą żyć, ale to nic, bo najważniejsze, że wnuki są razem
Mieszkam w małym miasteczku i mam bardzo ciekawych sąsiadów. Znamy się całe życie, więc to, co opowiem, widziałam na własne oczy.
Moi sąsiedzi mają duży dom, w którym wychowywali dwóch synów. Chłopcy dorośli, skończyli szkoły i zdobyli dobre zawody. Podczas gdy młodszy pracował przez jakiś czas w innym mieście, starszy zdążył się ożenić i przyprowadzić swoją ciężarną żonę do domu rodziców.
Wszyscy żyli sobie zgodnie i spokojnie, a młodym urodziła się córka. Ale potem, jak grzmot z jasnego nieba, sąsiadka powiedziała, że synowa zostawiła jej starszego syna i odeszła do tego młodszego. Że takie rzeczy się dzieją, to się w głowie nie mieści!
Ta ich Kaśka podobno zamieszkała w wynajętym mieszkaniu z młodszym bratem swojego męża, a dziecko wzięła ze sobą. Tak po prostu wyszło, że się dziewczyna zakochała – wystarczyło, że młodszy brat tylko kilka razy odwiedził rodziców… Nie wiadomo, co się między nimi wydarzyło, ale teraz mieszkają razem.
Mniej więcej cztery miesiące później ta nowa rodzina odwiedziła ojca i matkę. Wtedy wszyscy zobaczyli, że Kaśka znowu jest w ciąży. Czy to takie przeznaczenie, że musi mieszkać z teściami, czy co, ale kilka miesięcy później, rodzić dziecko przyjechała tutaj. Mało tego, wtedy znowu zaczęła żyć ze starszym synem moich sąsiadów.
Teściowie dziewczyny nigdy nie powiedzieli jej złego słowa. Musieli pogodzić się z tym, że mają jedną synową i tak już chyba zostanie. Ale najważniejsze jest to, że wszystkie wnuki są wspólne, jak powiedziała moja sąsiadka. I tak sobie żyją.
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.