Connect with us

Życie

Jak zmienić świat wokół siebie

W naszej klatce schodowej mieszkała babcia. Babcia Marta. Miała 97 lat. Słodka, miła starsza kobieta, zawsze w dobrym nastroju, uśmiechnięta i serdeczna.

Najpierw babcia Marta ozdobiła parapety na naszym piętrze i na werandzie doniczkami z kwiatami. Było ładnie. Następnego dnia skradziono najlepsze kwiaty z pąkami, a w pobliżu metra ustawili się szybcy handlarze z doniczkami z kwiatami babci.

Sąsiedzi postanowili wstawić zamek i domofon na drzwiach wejściowych. A babcia zawiesiła na ścianach ramki z powiedzeniami znanych osób, budzące sumienie i działające jak przykazania. I znowu postawiła kwiaty na parapecie. Było przytulnie.

Głośne nastolatki zaczęły wchodzić na klatkę schodową. Babcia Marta wyszła i zaoferowała im wodę lub herbatę. Śmiali się przez długi czas. Pozrywali kwiaty, poprzewracali ramki.

Następnego dnia znów ustawiła kwiaty, przywróciła ramki do poprzedniego wyglądu i położyła książki na parapecie. Klasykę. Przyszli nastolatkowie. Hałasowali, zachowywali się głośno. Wyszła i zaproponowała im herbatę z drożdżówkami własnej roboty, przepysznymi i aromatycznymi. Młodzież nie mogła odmówić. A nawet zachamęciła książki z obietnicą przeczytania. Nie tknęli tym razem kwiatów ani ramek.

Następnego dnia wyniosła plastikową butelkę z wodą, aby każdy, kto zdecydował się zadbać o kwiaty, mógł podlewać. I … nowe książki. Wieczorem przyszli nastolatkowie, oblali się wodą, śmiali się i hałasowali. Babcia znów podeszła do nich i podała herbatę, bułki, wzięła butelkę, napełniła ją wodą i poprosiła o podlanie kwiatów.

Nastolatkowie zaczęli przychodzić na kaltkę schowodą każdego dnia, sąsiedzi byli oburzeni, a nawet pewnego dnia wezwali policję, ale babcia powiedziała, że to do niej rzekomo, jej uczniowie przyszli po książki, porozdawała książki zdezorientowanym nastolatkom w obecności policji i odprowadziła policję słowami: „Z Bogiem!”

Na klatce schodowej pojawił się regał z książkami. A obok ogłoszenie: „Prośba! Jeśli masz w domu ciekawe i ważne książki, które już przeczytałeś, udostępnij je innym! Bądź miły! A tych, którzy przeczytali, proszę o zwrot dla tych, którzy również mogą tego potrzebować!”

Szafka była pełna książek. Kwiaty pojawiły się na parapetach na wszystkich piętrach. Piękne ramki z cytatami również. Każdego wieczoru drzwi wejściowe na klatkę schodową były otwarte.

Wieczorem można było zobaczyć nastolatków czytających książki na schodach. Babcia położyła kilka latarek na parapecie, aby ułatwić im czytanie. Dzieci siedziały na klatce z włączonymi światełkami i było jaśniej niż zwykle.

Babcia zmarła. Na parterze naszego domu otwarto klub dla dzieci i młodzieży. Z biblioteką i kwiatami na parapetach. Symbolem klubu została latarka.

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki8 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie8 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci8 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie8 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki8 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie8 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje8 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki8 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki8 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending