„Dziewczyna musi być czysta przed ślubem – w przeciwnym razie jest to niemoralna osoba!”

Taką okropną opinię usłyszałam od mojego kolegi z klasy, Darka. Facet od dzieciństwa był bardzo dziwny. Pamiętam, jak w przedszkolu nieustannie walczył z dziewczynkami, zabierając im zabawki. W szkole ciągle obrażał wszystkie koleżanki z klasy i mówił, że są brzydkie, a tak w ogóle nie mają prawa nawet odzywać się do niego. Wydawało mi się, że nikt go nigdy nie lubił ze względu na jego okropny charakter. On sam, już od dzieciństwa lubił tylko jedną dziewczynę.

Miała na imię Maria i była bardzo dobrze wychowaną, cichą i spokojną dziewczyną. Nigdy nie chodziła z nami do późna. Kiedy byliśmy nastolatkami, bawiliśmy się na dyskotekach, mieliśmy za sobą pierwsze randki i zauroczenia sobą, ona siedziała tylko przy podręcznikach.

Kiedy byliśmy w liceum, dziewczyny słyszały od Darka wiele przykrych słów. Twierdził, że jesteśmy dziewczynami niemoralnych zachowań, bo normalne dziewczyny siedzą w domu i nigdzie nie chodzą. Za wzór stawiał Marię i brzmiało to tak, jakby ją podziwiał. Zauważyliśmy też, że żywi do dziewczyny nieukrywaną sympatię.

Sam Darek chodził na imprezy, wydawało się nam, że chodził tam tylko po to, by plotkować o dziewczynach i poniżać ich godność. Na jednej z takich imprez usłyszałam jego rozmowę z chłopakami.

– Dziewczyna musi być czysta przed ślubem, w przeciwnym razie można ją uznać za bezwartościową osobę! – twierdził Darek.

– Nie wiem, ale wydaje mi się, że się mylisz, gdzie znajdziesz taką czystość? – zapytał go jeden z chłopaków.

– Maria jest idealna. Jestem pewien, że jeszcze nikogo nie miała, wezmę ją za żonę, będzie siedzieć w domu i gotować mi, podczas gdy ja będę się gdzieś dobrze bawić.

W towarzystwie rozległ się śmiech. Dla mnie to wcale nie było śmieszne, czy większość facetów tak uważa i zgadza się z Darkiem? To prawdziwy kretyn!

Z Marią jednak Darek nigdy nie był. Próbował się do niej zbliżyć, ale dziewczyna była dla niego zimna i nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Wkrótce okazało się, że spotykała się z jakimś chłopakiem od dłuższego czasu. Młody mężczyzna oświadczył się jej, a ona zgodziła się zostać jego żoną.

Maria nie będzie nigdy gotować Darkowi jedzenia i czekać na niego, aż wróci do domu. Niech teraz szuka innej „ofiary”.