Connect with us

Rodzina

Czasami życie nie jest takie, jak byśmy się spodziewali. Czasem to my sami postępujemy źle, ale nasz los nie jest w czyichś rękach, tylko w naszych. Właściwie dopiero na starość możemy wszystko przemyśleć i zrozumieć, co zrobiliśmy źle.

Michał to dobry człowiek, mieszka na wsi. Od pięciu lat nikt go nie odwiedza, mimo że ma czworo dzieci. Sam prowadzi gospodarstwo, uprawia warzywa i owoce, bo ma nadzieję, że dzieci i wnuki jednak go kiedyś odwiedzą.

Ale Michał nie zawsze był taki dobry… Dopiero gdy stracił żonę, zdał sobie sprawę, że robi coś złego. W końcu z dziećmi tak już jest, nie będą wiecznie siedziały pod skrzydłami rodziców, ale ukochana osoba jest z tobą do końca. A Helena, żona Michała, zawsze była dla niego bardzo dobra, znosiła jego hulanki, pijaństwo i gniew. Kochała swojego męża ponad wszystko na świecie, zawsze usprawiedliwiała go przed dziećmi i prosiła, żeby nie gniewały się na ojca.

Zdarzało się, że Michał po alkoholu podnosił rękę na dzieci, czasem na żonę. Awanturował się, przeklinał, a Helena starała się łagodzić sytuację. Ale pewnego dnia jej serce po prostu już nie wytrzymało tego obciążenia: nie mogła dłużej być rozdarta między dziećmi a mężem, martwić się o wszystko. Zmarła.

Po śmierci ukochanej żony mężczyzna opamiętał się. Przestał pić, uporządkował dom, wszystko ponaprawiał, ale kiedy chciał się spotkać z dziećmi, żadne z nich nawet nie miało zamiaru zobaczyć się z tatą. Początkowo Michał był na nich zły, nie rozumiał, myślał, że to nie jego wina. Ale ponieważ spędzał swoje dni samotnie, miał dużo czasu, żeby pomyśleć o swoim życiu i zastanowić się, dlaczego został teraz sam.

Dzieci nie chcą przyjeżdżać do ojca nawet na święta. Nie widział żadnego ze swoich wnuków. Później Michał zaczął się wstydzić tego, jak traktował swoich najbliższych. Jego sumienie nareszcie się odezwało. Serce zaczęło boleć, gdy uświadomił sobie, ile złego zrobił.

Posadził jagody, truskawki, kilka drzewek owocowych i zaczął czekać każdego dnia, aż jego dzieci jednak mu wybaczą i zechcą go odwiedzić. Ale oni nie wierzyli, że ich ojciec jest teraz inną osobą, bo kiedyś widzieli w nim prawdziwego wroga.

Może do lata dojrzeją jagody, zakwitną kwiaty, a dzieci jednak wybaczą starcowi, na co mężczyzna ma wielką nadzieję…

Trending