Byłoby lepiej, gdyby mój mąż zostawił przy sobie te 6 „inteligentnych” wskazówek, jak zdążyć ze wszystkim na urlopie macierzyńskim.

Tylko osoba, która nigdy nie zajmowała się pracami w gospodarstwie i nie wychowywała dziecka, mogłaby nazwać urlop macierzyński urlopem. Ponieważ każda kobieta, która kiedyś rzekomo „odpoczywała” na urlopie macierzyńskim, pamięta go jako koszmar.

I oczywiście tylko mężczyzna może zapodać genialny pomysł – dać mądrą radę żonie, jak zrobić wszystko podczas urlopu macierzyńskiego.

Oto niektóre z nich, a także komentarze matki dwójki dzieciaków, która wie, o czym mówi.

„Sporządź plan dnia z góry!”

A nagły katar lub biegunka u dziecka, a pranie dywanu, na który maluch wylał zupę. Szorowanie plasteliny z nowej kanapy i wyciąganie kota z pralki powinnam również zaplanować z góry?

„Zostaw dziecko z mamą i idź robić sobie manicure”

Tak, poprosiłam kiedyś teściową aby popilnowała malucha, a potem biegłam od fryzjera jak szalona z trzema pomalowanymi paznokciami, ponieważ dziecko nie chciało zasnąć bez matki.

„Połącz przyjemne z pożytecznym. Ucz się angielskiego podczas spaceru w parku”

A w międzyczasie, kiedy będę uczyła się czasowników nieregularnych, mój brzdąc będzie wybrudzony w kałuży, wysypie piasek na głowę innego dziecka i stoczy się ze schodków. Nie, chyba nie mam szans zostać poliglotą.

„Przeznaczmy ten weekend na rodzinną zabawę!”

Na przykład, w zeszłą niedzielę zabawą rodzinną było duże sprzątanie. Mycie okien oraz pranie i prasowanie prania, które nazbierało się w ciągu tygodnia. Tylko o tym przez cały tydzień marzyłam!

„Ugotuj coś pysznego!”

Wyobrażam sobie więc, jak wymyślając kolejne kulinarne arcydzieło, jedną ręką mieszam sos kaparowy, a drugą trzymam dziecko i próbuję uniknąć ciosów grzechotką w głowę.

„Nie zapomnij zadbać o swój wygląd”

Oczywiście nie zapominam. Na przykład poważnie zaczynam myśleć, że najbardziej praktyczna fryzura i stylizacja to zgolenie się na łyso.