Connect with us

Życie

Bracia nie poświęcali uwagi ojcu

Żona pana Stanisława już nie żyje. Zostawiła dwóch synów.

Starszy Bogdan miał 32 lata, a młodszy Olek – 24. Obaj mieszkali z ojcem.

Mieszkanie było 3-pokojowe, dość duże. Bogdan miał już żonę i dziecko, ale nie zamierzał się wyprowadzać.

Chociaż miał swoje mieszkanie – co prawda małe i stare. Kiedyś należało do babci. Przepisała je na Bogdana, ponieważ Olka jeszcze nie było na świecie.

Jednak na to duże mieszkanie pretendował młodszy brat. Nie miał innych opcji. Rodzice od dawna uważali, że tak będzie sprawiedliwie.

Oczywiście, Bogdanowi dorastały dzieci. Robiło się coraz ciaśniej.

Olek też przyprowadził dziewczynę, chciał się żenić. Zaczęli się przygotowywać do ślubu.

Synowe od samego początku się nie dogadywały. Najpierw jednak się tolerowały. Ale potem, po ślubie, rozpętała się prawdziwa wojna. Postanowiły przejąć mieszkanie. Obie. Zaczęły więc krążyć wokół teścia. I karmiły, i pomagały we wszystkim, i prezenty na święta kupowały.

Pewnego dnia mężczyzna zachorował. Poważnie. Nie mógł się podnieść z łóżka. Potrzebował stałej pomocy. I tu synowe zaczęły się jeszcze bardziej starać.

Mężczyzna postanowił sporządzić testament. Nadal nie było wiadomo, co będzie dalej. Zapisał więc mieszkanie, jak się wydawało, swojemu młodszemu synowi. Bez zastanowienia.

Jednak nie umarł. Jakoś się wylizał. Kiedy synowa dowiedziała się o testamencie, zdenerwowała się i jeszcze przekonała Bogdana. Natychmiast przeprowadzili się do tego starego mieszkania po babci.

Oczywiście mężczyzna nie rozumiał, co się stało. Nigdy nie obiecywał niczego starszemu synowi. Miał ich dwóch. Każdemu trzeba było coś zostawić.

Nadszedł dzień urodzin wnuka. Pan Stanisław od dawna nie widział chłopca. Chciał mu złożyć życzenia, więc poszedł do nich w gości i dał wnukowi dużą sumę pieniędzy.

Ale dowiedziała się o tym żona Olka. Ta synowa też rozzłościłą się nie na żarty. Oskarżyła teścia, że ciągle pomaga starszemu synowi. Ona niedługo też urodzi. Rodzina Bogdana go zostawiła, a on daje im taką dużą sumę pieniędzy.

No i młodszy z żoną też się wyprowadzili. Do wynajętego mieszkania.

Teraz nikt nie chciał rozmawiać z ojcem. Ani Olek, ani Bogdan, ani synowe. I jak bardzo by nie prosił, z wnukami widzieć mu się nie pozwalali. Mówili, że sobie poradzą.

Jak widać, czasem tak się dzieje. Niby byli braćmi, ale przez własne interesy stali się prawdziwymi wrogami.

Ojca też oskarżyli, mimo że tak się starał dla nich obu. A przecież nie jest niczemu winny.

Później mężczyzna zmarł. Wydawałoby się, że bracia powinni się wstydzić. W ostatnich dniach w ogóle nie opiekowali się ojcem. Pomagała mu sąsiadka.

Jednak synowie niczego się nie wstydzili. Zaraz po pogrzebie wszczęli awanturę, którą uspokoili dopiero sąsiedzi.

Jaki jest powód? Szukali winowajcy. I znowu chcieli dzielić majątek. Jednak na tym się nie skończyło.

Proces ciągnął się długo i żmudnie. Ale nawet kiedy bracia mieli już tego dość, ich żony znowu nastawiały ich przeciw sobie.

Olek wygrał rozprawę. W końcu to na niego zapisane było mieszkanie w testamencie. Natychmiast się przeprowadzili. A z bratem już nigdy więcej nie rozmawiali. Byli na siebie źli.

Ciekawostki3 miesiące ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie9 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci9 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie9 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki9 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie9 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje9 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki9 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki9 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending