Connect with us

Rodzina

Bardzo chciałam, żeby wnuczka otrzymała imię po mojej matce, ale teściowie córki razem z zięciem wyśmiali ten pomysł, a córka nawet nie stanęła po mojej stronie.

Moja córka Kasia wyszła za mąż, gdy miała 20 lat. Niestety, nie udało im się utrzymać tego związku, za bardzo różnili się charakterami. Długo była sama. Zachęcałam ją do kolejnego małżeństwa, ciągle wspominałam o wnukach, bo bardzo chciałam już zostać babcią. Później moja córka wyszła ponownie za mąż, ale jej nowy mąż, Tomek, zupełnie mi się nie podobał.

Po kilku miesiącach małżeństwa Kasia zaszła w ciążę. Byłam taka szczęśliwa. Od tak dawna marzyłam o wnukach. Tomek nosił moją córkę na rękach, natychmiast robił wszystko, co tylko chciała. Kasia była szczęśliwa ze swoim mężem.

Na ostatnim USG dowiedziała się, że będzie miała córeczkę. Ta wiadomość bardzo ucieszyła i mnie, i mojego męża. Wnuczka to najwspanialsze, co może przytrafić się dziadkom.

Zawsze miałam takie marzenie, żeby dać mojej wnuczce na imię Jadwiga. Tak miała na imię moja mama, która była po prostu cudowną kobietą. To imię kojarzy mi się wyłącznie z czymś jasnym, przyjemnym i dobrym. Postanowiłam więc, że poproszę o to córkę.

Tomek i Kasia zaprosili nas i drugich dziadków na obiad. To miało być rodzinne spotkanie, na którym po prostu miło spędzimy czas.

Zebraliśmy się wieczorem w mieszkaniu naszych dzieci. Stół był suto nakryty: przeróżne dania, dobre wino. Widać było, że Tomek starał się sprawić przyjemność mojej córce.

Cały wieczór rozmawialiśmy o naszych dzieciach. Wspominaliśmy, jacy byli jako małe dzieci, jak się zachowywali, opowiadaliśmy zabawne historie, które im się przytrafiły. Kiedy wszyscy się odprężyli, a atmosfera zrobiła się już bardzo przyjemna, postanowiłam poruszyć temat imienia dla mojej wnuczki.

– Posłuchaj, kochanie, wiem, że jeszcze nie wybrałaś imienia dla swojej córeczki. Chciałabym cię poprosić, żebyś dała jej na imię Jadwiga. Marzyłam o tym przez całe życie. Tak miała na imię moja mama, a ja ją tak bardzo kochałam…

Nie zdążyłam powiedzieć nic więcej, gdy przerwała mi teściowa córki:

– Co to w ogóle za pomysł? – kobieta wybuchnęła ironicznym śmiechem – Nie dość, że imię sprzed stu lat, to chyba od razu babcia ją będzie chowała na świętą.

Teściowie się roześmiali. Wiem, że to nie jest modne imię. Ale tak miała na imię moja mama. Tomek też się roześmiał, a moja córka nawet nie stanęła po mojej stronie.

Poczułam się urażona. Przykro mi, że moja córka nie wstawiła się za mną w tej sytuacji. Nie wspomnę już o tym, że nawet nie mają zamiaru tak nazwać mojej wnuczki.

Trending