Życie Natalii i Marcina bardzo się zmieniło, gdy mąż dowiedział się, że jego żona go zdradza. Ponieważ bardzo ją kocha, wybaczył żonie, ale ona nie chce już z nim być, bo go już nie kocha.

Natalia i Marcin to wspaniała para, są ze sobą prawie od 23 lat. Pobrali się zaraz po maturze, a rok później urodziło im się pierwsze dziecko. W kolejnym roku na świat przyszły jeszcze bliźniaki i wszyscy żyli sobie, jak u Pana Boga za piecem.

Przyjaciele zazdrościli Marcinowi, bo jego żona to prawdziwa piękność. Do tego zawsze była mądrą dziewczyną i najpopularniejszą koleżanką w szkole. Każdy marzył o takiej żonie, ale tylko Marcin miał tyle szczęścia.

Natalia znała swoją wartość, była rozsądna i inteligentna, dlatego wybrała właśnie jego. Marcin troszczył się o nią od piętnastego roku życia. Nosił za nią tornister, później przynosił cukierki do szkoły, a potem kwiaty i czekoladki. Przez długi czas dziewczyna nie zwracała na niego uwagi, ale pewnego dnia jej serce odtajało i zdała sobie sprawę, że ona też kocha Marcina.

Ich życie rodzinne układało się wspaniale. Marcin nigdy nie zrzucał wszystkich obowiązków domowych na barki żony, a wręcz przeciwnie, starał się robić jak najwięcej, żeby Natalia nadmiernie się nie męczyła. Dlatego jego żona zawsze miała czas, żeby o siebie zadbać i wyglądała jak milion dolarów. Koledzy Marcina w domu po prostu odpoczywali i oczekiwali, że ich żony zostaną w domu, będą im gotowały i sprzątały.

Pewnego dnia Marcin poczuł, że coś jest nie tak: dziwny, nieokreślony ból odezwał się gdzieś w głębi jego serca. Potem zauważył, że żona traktuje go nieco chłodniej. Dużo ze sobą rozmawiali, ale Natalia powiedziała, że ​​wszystko jest w porządku, tylko trochę źle się czuje, stąd jej zachowanie. Marcin jednak nie do końca uwierzył swojej żonie.

Potem zauważył, że albo ciągle jest na zakupach, albo długo przesiaduje u kosmetyczki. Kiedyś jej wierzył w to, że wszystkie zabiegi kosmetyczne muszą trwać długo, od rana do wieczora, ale jakoś zaczął w to wątpić.

Uznał, że warto by było sprawdzić, dokąd wieczorem poszła jego żona. Dzięki temu dowiedział się, że wcale nie robi tak długo zakupów, tylko spotyka się w kawiarni z jakimś mężczyzną. Pili kawę, przytulali się i rozmawiali, a Marcinowi pękało serce.

Kocha swoją żonę ponad wszystko na świecie, a ona robi mu coś takiego…

Zdecydowanym krokiem wszedł do kawiarni, podszedł do stolika, przy którym siedziała jego żona, uderzył jej towarzysza w twarz, chwycił Natalię za rękę i pociągnął do wyjścia. Przez całą drogę kobieta przepraszała, płakała, prosiła o wybaczenie, ale Marcin był bardzo zły.

W domu długo ze sobą rozmawiali, ale nic nie udało im się uzgodnić. Więc poszli spać. Minęło kilka dni, przez ten czas nie odzywali się do siebie. Natalia gotowała mężowi jego ulubione potrawy, ale on nie mógł zrozumieć motywów jej postępowania.

Dzieci były już dorosłe, mieszkały osobno, więc Natalia nie musiała powstrzymywać emocji i poprosiła męża o wybaczenie. Z biegiem czasu Marcin nie podchodził już do jej zdrady tak surowo, a później całkowicie wybaczył żonie, ale Natalia wciąż była jakaś inna.

Wreszcie stanęła przed mężem i powiedziała: „Przepraszam, chyba już cię nie kocham. Nie chcę tu z tobą mieszkać. Nasze dzieci już się wyprowadziły, więc nie musimy ratować tego związku. Przykro mi.”

Natalia spakowała swoje rzeczy i wyszła z domu, zostawiając męża samego. Porzuciła Marcina, chociaż on kocha ja tak bardzo, że był nawet gotów wybaczyć jej zdradę.

Teraz siedzi sam w pustym mieszkaniu i nie wie, co dalej robić. Bez nadziei jego życie straciło sens…