Historie
Zostawił psa przed supermarketem.
Na ulicy przy wejściu do supermarketu siedział pies. Każdy, kto przechodził obok niego, myślał, że pies czeka na swojego właściciela i wkrótce zostanie zabrany.
Aleksander, który pracował jako ochroniarz w sklepie, wyszedł na przerwę. Pies od rana tkwił przywiązany w tym samym miejscu. Mężczyzna zabrał psa do biura, w którym ogłaszano różne wiadomości.
Uwaga! Szukamy właściciela psa, który został pozostawiony przy wejściu. Mimo upływu czasu nikt się po psa nie zgłosił.
Strażnik próbował uspokoić psa. Bawił się z nim, poczęstował go smakołykami i drapał za uchem, ale to nie pomogło. Pies nie chciał się bawić ani jeść, pragnął wrócić do swojego właściciela, z którym spędził prawie całe życie.
Administratorka supermarketu postanowiła pomóc ochroniarzowi z psem.
Tak bardzo kochasz psy, że zdecydowałeś się go porwać? – kobieta próbowała żartem rozweselić Aleksandra.
– Może ty go weźmiesz?
Kiedyś miałam psa, rodzice dali mi go w dzieciństwie na urodziny, ale byłam bardzo nieodpowiedzialna i nie pilnowałam go na spacerze. Zjadł psią truciznę. Nie zdążyłam go uratować. Płakałam z tego powodu przez długi czas i podjęłam decyzję, że nigdy więcej nie będę mieć zwierzaka.
Po latach zdecydowałam się i mam kotkę. Spójrz na te zdjęcia, wygląda jak moja kopia: spokojna, uwielbia jeść i jest gotowa leżeć w łóżku przez cały dzień.
Rozmawiając, nie zauważyli, że pies załatwił się na środku pomieszczenia. Trzeba było posprzątać.
Dzień pracy dobiegał końca i sklep został zamknięty. Pracownicy zastanawiali się, co zrobić z psem, odpoczywając po pracy. W tym czasie piesek uspokoił się i przyzwyczaił do nich, więc spokojnie siedział i obserwował, czekając na dalszy rozwój wydarzeń.
Młody chłopak wbiegł do supermarketu w ostatniej chwili. Był czymś zdenerwowany. Pies zaczął głośno szczekać i się wyrywać. Właściciel był zachwycony, wziął psa i przeprosił pracowników, mówiąc o tym, dlaczego go zostawił. Następnie wszyscy spokojnie rozeszli się do swoich domów.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech