Connect with us

Życie

Wybór Damiana i jego żony. Pomogli go dokonać były teść i jego córka

– Naprawdę to zrobiliśmy! – wykrzyknął Damian. – To ten dom, o którym marzyliśmy. Dobra lokalizacja, blisko centrum. Z daleka od dawnych krewnych, irytujących twarzy mojej byłej żony i jej ojca. Na początku nawet nie podejrzewali, że ​​sprzedali dom mojej obecnej żonie.

Byliśmy dość bogaci. Nie było nam trudno kupić ten dom, zwłaszcza że był wart zobaczenia reakcji mojej byłej.

Z Anną rozstali się dawno temu. Ich historia miłosna na początku przypominała burzliwy romans. Ale sielanka nie trwała długo. Bo w tej historii było o jednego za dużo: o Piotra, który nieustannie ingerował w ich związek, nie akceptował zięcia i często poniżał, komentując, że ma złą pracę.

Damian starał się jak mógł, żeby zdobyć przychylność teścia. Wykonywał wszystkie męskie prace w domu. Nieustannie pomagał Annie, spełniał wszystkie jej zachcianki. Ale nikt tego nie doceniał.

Mimo, że Anna i jej ojciec byli udziałowcami dużej firmy, jej ojciec traktował córkę niezbyt poważnie i kiedy tylko mógł, nie pozwalał jej za siebie decydować. Gdy dziewczyna zdecydowała się zamieszkać z Damianem, pod uwagę od razu zaczęli brać dom jej ojca, bo chłopak miał małe mieszkanie. Ojciec Anny od razu zaczął mówić, że Damian to utrzymanek, którego interesują tylko ich pieniądze.

– Nie wstyd ci żyć na nasz koszt? Myślisz, że coś z tego dostaniesz? Jesteś tu nikim, pamiętaj! – w tym domu to była codzienność. Krótko mówiąc, teść nie był zbyt uprzejmy.

Cierpliwość Damiana wyczerpała się po 1,5 roku wspólnego życia. Mężczyzna był zmęczony ciągłymi wyrzutami z każdej strony. Jego życie zaczęło przypominać grę, w której był tylko pionkiem, nieustannie bitym przez wysoko postawione figury.

Początkowo Anna nie rozumiała powodów tej decyzji. I obraziła się na Damiana. Dopiero, kiedy odszedł, zrozumiała, co było źródłem wszystkich ich, niemal codziennych kłótni z ojcem.

Aż tu znowu splotły się ich drogi, chociaż żadne z nich się tego nie spodziewało. Ale los postanowił wprowadzić własne poprawki do sytuacji.

– Moja żona i ja zobaczyliśmy to ogłoszenie w internecie. Ktoś pilnie chciał sprzedać dom. Podano dwie osoby kontaktowe: mojego byłego teścia i Annę.  Treść ogłoszenia brzmiała: „Pilnie szukam kupca, istnieje możliwość zamiany na dwa mieszkania własnościowe”. Nie było żadnych wątpliwości – kupujemy.

Sprzedawali dom całą rodziną, uczestniczył w tym nawet nowy mąż. Podobno był bardziej wytrwały i zdołał zerwać „związek ojca z córką”.

Przed podjęciem decyzji o zakupie porozmawialiśmy z żoną i uznaliśmy, że lepiej, żeby poszła sama. Chcieliśmy, żeby wszystko poszło gładko, bez niepotrzebnych, stresujących sytuacji i kłótni. Nie chciałem tego zepsuć.

Zamieszanie z dokumentami trwało około miesiąca. Umówiliśmy się, że jak tylko załatwimy wszystkie formalności, wyprowadzą się. Wydawało się, że się im nie spieszy, nie wywieźli nawet żadnych rzeczy.

Mój były teść zadzwonił do mojej żony i zaczął się skarżyć, że nie mają czasu na przeprowadzkę i prosił, żeby jeszcze trochę mógł tam mieszkać. Skonsultowaliśmy się z żoną i tym razem oddzwoniłem już ja. Od razu zacząłem mówić poważnym tonem i nie bawiłem się w żadne ceremoniały. Mężczyzna zaczął mówić, że to ich córka zmusza ich do wyprowadzki, bo znalazła sobie chuligana, który zrujnował im życie i zaczął rządzić Anną. W tym momencie roześmiałem się. Wspomniałem o „zasadzie bumerangu”, która znalazła swojego bohatera!

Tydzień później zadzwonili do nas i powiedzieli, że możemy się przeprowadzić, opuścili mieszkanie. Tak też zrobiliśmy, ale kiedy przyjechaliśmy na miejsce, zastaliśmy tam byłego teścia.

Oczywiście nie spodziewał się mnie zobaczyć. Awantura wybuchła w jedną sekundę! Mężczyzna natychmiast wezwał na pomoc swoją córkę mówiąc, że nigdzie się nie ruszy.

– Chciałem sfotografować ich twarze na pamiątkę tamtej sytuacji. Powiedziałem, że zgodnie ze wszystkimi dokumentami ich już tam nie ma. Daję im jeden dzień na wyniesienie rzeczy, a w przeciwnym razie kieruję sprawę do sądu.

Po tych słowach zdali sobie sprawę, że nie mają innego wyjścia. Zabrali cały swój dobytek i następnego dnia opuścili dom.

– Wiesz, długo będę wspominał tę akcję. Życie zawsze ustawia wszystko na swoim miejscu. Mam nadzieję, że mój były teść siedzi teraz i obgryza paznokcie w jakimś małym mieszkanku na obrzeżach miasta i pamięta, że to ja go tak urządziłem – powiedziałem do mojej żony.

Rodzina3 dni ago

Ta sama krew, inni rodzice

Historie3 dni ago

Już po kilku tygodniach wspólnego życia zaczęłam rozumieć, jakiego błędu dokonałam.

Dzieci3 dni ago

Wtedy zaproponowałem żonie, żebyśmy przeprowadzili się choćby do wynajętego mieszkania, żeby nikt się nie wtrącał do naszej rodziny. Paulina nie miała nic przeciwko temu, ale kiedy powiedziała ojcu, że chcemy się przeprowadzić, on się strasznie zdenerwował

Rodzina3 dni ago

W tym momencie zdałam sobie sprawę, że syn i synowa po prostu mnie wykorzystują

Historie3 dni ago

W naszym bloku mieszkała bardzo miła sąsiadka. Pani Maria przypominała mi moją babcię. Często opowiadała historie ze swojego życia. Lubiłem ją odwiedzać. Moi rodzice dużo pracowali. Wychowywała mnie babcia. Rodzice stali się dla mnie obcymi ludźmi. Ale w końcu udało nam się pogodzić.

Ciekawostki3 dni ago

Moja żona wróciła ze zjazdu absolwentów i od miesiąca opowiada mi, jak jej się ze mną nie poszczęściło. Mąż Soni jest biznesmenem, Natalii profesorem, Marty sołtysem, a Danki jeździ do Holandii do pracy i bardzo dobrze zarabia. Tylko ja siedzę i nic mnie nie obchodzi. Chociaż, czego można się po mnie spodziewać, skoro swego czasu skończyłem jakąś prywatną pseudouczelnię. To wszystko mówiła przy dzieciach. Ale one są już prawie dorosłe. Same dobrze pamiętają i rozumieją, dlaczego wszystko jest tak, jak jest

Rodzina3 dni ago

Mam tylko jedną córkę. Przez całe życie dbałem, żeby zabezpieczyć jej przyszłość. Jagoda dorastała na bystrą dziewczynę. Wyjechała do pracy do Hiszpanii. Zakochała się w Marku, którego znała jeszcze z lat studenckich. Ale on udawał kogoś, kim nie jest. Już wtedy czułem, że ta miłość nie skończy się dobrze.

Ciekawostki3 dni ago

Ale kilka dni później Marzena zadzwoniła do mnie i poprosiła o spotkanie. Zgodziłem się, bo myślałem, że chce ze mną porozmawiać o ojcu, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Historie3 dni ago

Rodziców adopcyjnych nie interesowało moje zdanie. Chcieli, żebym po szkole studiował stosunki międzynarodowe. Ale ja chciałem malować

Relacje3 dni ago

Nieoczekiwanie moja odmowa bardzo uraziła Krzyśka. Powiedział, że chciał w ten sposób pokazać, że żywi wobec mnie poważne uczucia.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Odmówiliśmy cioci i zaproponowaliśmy, żeby zwróciła się z taką prośbą do Julii, po czym usłyszeliśmy o sobie wiele „ciekawych” rzeczy

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj zadzwoniła do mnie nasza wspólna znajoma i powiedziała, że Kasia kupiła samochód. I to całkiem niezły, wyższej klasy, nie jakiś tani. Byłam w szoku, bo kiedy ostatni raz widziałam się z bratową kilka dni wcześniej, poprosiła mnie, żebym zapłaciła za jej zamówienie w kawiarni, bo nie ma pieniędzy

Ciekawostki2 tygodnie ago

Może jeszcze od własnych rodziców byłbym gotów przyjąć taką sumę pieniędzy w prezencie, ale od rodziców żony – nigdy. Oto dlaczego.

Rodzina4 tygodnie ago

Ale potem pojawił się kolejny problem: Dawid chciał sprowadzić swoją młodą żonę do jednopokojowego mieszkania, które kupiliśmy dla obu synów

Ciekawostki4 tygodnie ago

Byłam gotowa usłyszeć wszystko, ale nie to. Byłoby mi łatwiej, gdyby żona mojego brata powiedziała, że ​zmęczyła ją ​moja obecność

Historie4 tygodnie ago

A wczoraj późnym wieczorem zadzwonił do mnie Łukasz i poprosił, żebym powiedziała jego mamie, że nie przyjedzie, bo niby wysłali go w pilną delegację

Ciekawostki4 tygodnie ago

Ale ostatnio stała się rzecz, która Maćkowi nawet nie przyszłaby do głowy. Sebastian podszedł do niego i powiedział coś, od czego włosy zjeżyły mu się na głowie

Historie4 tygodnie ago

Ostatnio zacząłem rozumieć, jak wielki błąd popełniłem

Ciekawostki4 tygodnie ago

Pobraliśmy się w tajemnicy. Rodzice żony dowiedzieli się o tym dopiero później. Oczywiście byli źli, ale nie mogli nic zmienić

Życie4 tygodnie ago

Rodzice Grześka zginęli w wypadku samochodowym, a on sam do końca życia miał być inwalidą. Jedyną bliską osobą dla osieroconego chłopca była jego ciotka. Aneta nie miała własnych dzieci i od serca zaopiekowała się siostrzeńcem, który był jej za to nieskończenie wdzięczny. Ale w życiu kobiety pojawił się mężczyzna. Marek uważał, że jego wybranka zmarnowała sobie młodość.

Trending