Życie
Ważne, żeby wiedzieć, kim jesteś i skąd pochodzisz
Ojciec Angeliki jeszcze w młodości wyprowadził się z żoną do Australii. Tak im się życie ułożyło. W Polsce oboje ciężko pracowali, a do wykarmienia mieli trójkę małych dzieci. Ciągle brakowało im pieniędzy, zwłaszcza gdy dzieci podrosły i poszły do szkoły. Nie wahali się więc długo, spakowali cały swój dobytek i wyjechali.
Angelika jest jedną z moich kuzynek. To z nią najwięcej się bawiłam i rozmawiałam, kiedy mieszkała jeszcze w Polsce. Byłyśmy w tym samym wieku, więc wiele nas łączyło. Nie przestała do mnie pisać nawet z dalekiej Australii. W swoich listach opisywała wszystko, od jedzenia po szkołę.
Dorosłyśmy, założyłyśmy własne rodziny. Angelika nadal mieszka w Australii. Teraz już nie piszemy do siebie listów, utrzymujemy kontakt przez media społecznościowe. Angelika wyszła za mąż za Australijczyka, urodziła bliźniaczki.
Pewnego lata, po raz pierwszy od bardzo długiego czasu, Angelika z rodziną w końcu przyjechała do Polski. Przyjęliśmy ich z otwartym sercem, postaraliśmy się, żeby czuli się komfortowo. Zabieraliśmy ich na wycieczki, spacerowaliśmy po mieście, chodziliśmy do kina i do teatru.
Najbardziej uderzyło mnie to, że mąż Angeliki potrafił powiedzieć nawet kilka zwrotów po polsku, a dziewczynki w ogóle mówiły prawie tak, jakby się tutaj urodziły. Angelika wyjaśniła, że mimo tego, że mieszkają na innym kontynencie, chce, żeby jej córki znały swoje korzenie, zwyczaje i tradycje. A język ojczysty jest nieodłączną częścią ich tożsamości.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech