Rodzina
Rodzice czekali, aż ich córka w końcu urodzi im wnuki.
Poznałem Piotra, gdy miałem zaledwie 13 lat, na jego ślubie z moją siostrą Asią. Pamiętam, jak rodzice nie akceptowali wyboru córki i wcale tego nie kryli.
A wszystko dlatego, że Asia miała zaledwie 19 lat, a Piotr 31. Poza tym Piotr miał syna z poprzedniego małżeństwa, wówczas 13-letniego. Wszyscy uważali, że Asia powinna związać się z młodszym mężczyzną, z czystą kartą. Ale czy to jest najważniejsze? Byli zakochani i szczęśliwi, więc rodzice ostatecznie pobłogosławili ten związek.
Podczas ślubu wszyscy próbowali okazywać radość i sugerowali, że niedługo muszą zacząć myśleć o powiększeniu rodziny. Jednak Asia nie zamierzała się z tym śpieszyć, uważała, że najpierw musi się przekonać jakim Piotr jest ojcem.
Asia była wspaniałą żoną, próbowała zbudować dobre relacje z synem Piotra. Z czasem przekonałem się, że Asia i Piotr tworzą zgraną parę i sprawdzają się w nowych rolach.
Za każdym razem, gdy nas odwiedzali, Piotr miał dla teściowej kwiaty. Z teściem też świetnie się dogadywał. Pomimo wcześniejszych uprzedzeń teściów, Piotr dobrze czuł się w ich towarzystwie, a Asi nie odstępował na krok. Wkrótce nasz dziadek Antoni chciał zrobić prezent dla nowożeńców i zapisał im swoje mieszkanie. Piotr odmówił przyjęcia takiego prezentu, oświadczył, że sam chce kupić mieszkanie dla siebie i Asi. Uważam, że to był wspaniały gest z jego strony. Piotr był mężczyzną, który chciał samodzielnie zapewnić dom swojej rodzinie.
Minęło kilka lat, a rodzina Asi i Piotra nie powiększała się. Rodzice bardzo chcieli mieć w końcu wnuki, bo czas tak szybko ucieka, że bali się że nie zdążą się nimi nacieszyć. Asia też nie robiła się młodsza. Matka coraz częściej mówiła, że Asia powinna rozstać się z Piotrem i poszukać młodszego mężczyzny, aby urodzić dzieci.
Za każdym razem starałem się uspokoić matkę i przypomnieć słowa siostry, że nie chce spieszyć się ze wspólnymi dziećmi z Piotrem. Nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego moja siostra tak postanowiła, przecież szczęśliwe życie rodzinne jest ważniejsze niż jakaś przysięga, która mogła spowodować rozpad rodziny.
Wkrótce poznałem dziewczynę, którą pokochałem i poślubiłem. Urodził nam się syn. Nawet syn Piotra miał już własne dzieci. Tylko Asia i Piotr cały czas ich nie mieli. Rodzicom to się nie podobało.
W końcu Asia i Piotr rozstali się. Siostra w końcu chciała mieć z nim dzieci, ale okazało się że Piotr z racji wieku nie mógł zostać ponownie ojcem. Kochał Asię i chciał, żeby była szczęśliwa, dlatego pozwolił jej odejść. Być może udałoby im się znaleźć jakieś rozwiązanie, gdyby nie rodzice, którzy przy każdej okazji narzekali na brak wnuków i za wszystko obwiniali Piotra.
Piotr wyprowadził się z ich wspólnego mieszkania i zostawił Asi wszystko czego wspólnie się dorobili. Wrócił do rodzinnego miasta, nie informując nikogo o tym. Nasi rodzice i Asia cały czas obwiniają Piotra, który jako mężczyzna starszy o 12 lat, nie powinien zawracać głowy Asi, odbierając tym szansę na posiadanie szczęśliwej rodziny.
Czy nie widzieli, że Asia i Piotr byli naprawdę szczęśliwi? Nawet pomimo braku wspólnych dzieci, mogli żyć razem jako szczęśliwe małżeństwo. Taka miłość rzadko się zdarza.
-
Ciekawostki10 miesięcy ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Rodzina2 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Ciekawostki1 rok ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Dzieci2 lata ago
Dałam synom mieszkanie, sama przyjechałam zamieszkać na wsi. Dzieci mieszkały w mieszkaniu podczas nauki, a ja byłam spokojna, że chłopaki spędzają razem czas. Kiedy obaj znaleźli dziewczyny, mieszkanie zrobiło się za małe. Przyszłe synowe były po prostu nie do zniesienia.