Connect with us

Życie

Po rozwodzie długo nie mogłam dojść do siebie – szukałam przyczyny w sobie i byłam pewna, że ​​gdybym się postarała, nie straciłabym męża.

Ale o czym tu mówić – Marcin od dawna ma nową rodzinę i ani ja, ani dzieci nie jesteśmy mu do niczego potrzebni.

Wciąż pamiętam ten dzień, kiedy go poznałam. Nie spieszyło mi się po zajęciach do domu, padał pierwszy wiosenny deszcz. Byłam w cudownym nastroju, ale tylko do czasu – jedynie do chwili, kiedy przejeżdżający samochód wjechał w kałużę i ochlapał mnie wodą od stóp do głowy. Mój dobry humor natychmiast prysnął – na dworze było chłodno, a ja byłam przemoczona. Ale, o dziwo, samochód się zatrzymał i wybiegł z niego mężczyzna, który zaczął mnie przepraszać. To był mój przyszły mąż. To wtedy zwrócił na mnie uwagę. Na początku spotykaliśmy się tylko po przyjacielsku. Ale później wszystko przerodziło się w poważny związek i ślub.

Podczas małżeństwa doczekaliśmy się trojga dzieci. Najmłodszą córkę urodziłam w wieku prawie 35 lat. Ale kiedy miała 3 lata, Marcin uznał, że już mnie nie kocha i po prostu odszedł do innej. To był dla mnie cios. Ale najgorsze było to, że zostałam sama z dziećmi i bez pieniędzy. O ile najstarsza córka już studiowała na uniwersytecie i za rok lub dwa miała być całkiem samodzielna, to młodsze dzieci były ode mnie całkowicie zależne.

Przez pierwsze lata próbowałam jakoś sobie radzić – chodziłam z jednej pracy do drugiej, ale pieniędzy ledwo wystarczało na podstawowe potrzeby. A potem znajoma zaproponowała mi, żebym pojechała razem z nią do pracy w Niemczech. Na początku się wahałam, ale potem zdałam sobie sprawę, że nie ma wyjścia. Poza tym warunki były do przyjęcia – miałam pracować przez trzy miesiące, a na kolejne trzy mogłam przyjechać do domu.

Był tylko problem z dziećmi – kto się nimi zaopiekuje? Wtedy moja była teściowa zaoferowała mi pomoc – mieszkała prawie po sąsiedzku w dużym trzypokojowym mieszkaniu. Moi rodzice mieszkali daleko – na wsi oddalonej o 200 km od nas. Skoro teściowa postanowiła nam pomóc, jak by nie było, to jednak babcia. Umówiłyśmy się, że dzieci będą u niej mieszkać, a ja będę wysyłać pieniądze i codziennie dzwonić. Teraz mogłam już wyjechać do pracy ze spokojnym sercem.

Miałam szczęście, że dostałam pracę w fabryce. Zarabiałam dobrze, a zajęcie nie było takie trudne. Tygodnie okropnie mi się ciągnęły i strasznie tęskniłam za dziećmi – ale codzienne telefony trochę mnie uspokajały. Teściowa przekonała mnie, że wszystko jest w porządku i mogę o nic się nie martwić.

Jednak kiedy wróciłam do domu, przekonałam się, że przez cały ten czas byłam oszukiwana. Teściowa pozwoliła zamieszkać w moim mieszkaniu swojej dalekiej krewnej, która nie chciała się wynieść, dopóki nie zadzwoniłam na policję. Pieniądze, które wysyłałam dzieciom, teściowa wydawała na własne zachcianki, a czasami dzieliła się nimi z moim byłym. Dzieci nie były może głodne, ale nie jadły tak często mięsa, świeżych owoców i innych przysmaków – babcia oszczędzała. Ich dieta składała się głównie z zup, ziemniaków, makaronów i płatków zbożowych.

Wtedy okropnie się pokłóciłam z byłą teściową i postanowiłam nie zostawiać już u niej dzieci. Lepiej poszukam sobie pracy na miejscu.

Rodzina23 godziny ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci1 dzień ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Rodzina23 godziny ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Dzieci1 dzień ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Trending