Życie
Po raz kolejny rozczarowałem się kobietami.
Ostatnio w moim życiu wydarzyła się przykra historia. Pracowałem jako kierowca autobusu. Moje trasy trwają tydzień, a czasem miesiąc. Zajmowałem się przewozem osób za granicę. Praca bardzo mi się podobała. Pociągała mnie droga, wiele pięknych miejsc. Wadą było to, że dużo się siedzi. Dostałem trasę do Włoch. To piękny kraj, wiele znanych zabytków, wspaniała kultura i tradycje. Cieszyłem się, że tam jadę. Nadszedł dzień, kiedy ja i moi pasażerowie ruszyliśmy w drogę. Wszyscy byli gotowi do wyjazdu.
Miałem wtedy trzydzieści lat, obok usiadła kobieta niewiele starsza ode mnie. Bardzo mi się podobała. Rozmawialiśmy, mieliśmy ze sobą wiele wspólnego. Jechała do Włoch w odwiedziny do swoich krewnych. Przez całą drogę opowiadaliśmy sobie różne historie i śmialiśmy się z żartów. Na stacjach benzynowych wychodziliśmy na kawę. Wkrótce dotarliśmy na miejsce. Poprosiłem ją o numer telefonu i zapytałem, kiedy wraca do domu. Ola powiedziała, że będzie tam tylko dwa tygodnie. Dała mi swój numer.
Po powrocie do domu wybrałem numer telefonu Oli. Rozmawialiśmy codziennie, opowiadała mi o swoich codziennych sprawach, a ja jej. Zrozumiałem, że stopniowo się zakochuję i nie mogłem doczekać się spotkania. Gdy tylko wróciła, natychmiast zaproponowałem jej spotkanie. Szczerze mówiąc, byłem zachwycony tą kobietą. Ola zgodziła się ze mną spotkać. Pojechaliśmy na dwa dni w góry i wynajęliśmy sobie domek. Ludzi wokół było niewiele, a natura była bardzo piękna. Spędziliśmy wspaniały czas na wyjeździe.
Zaczęliśmy się spotykać. Nie rozumiałem, dlaczego Ola nie chciała iść ze mną na spacer po naszym mieście, wyjść do kawiarni czy parku. Nasze spotkania odbywały się za każdym razem w moim domu. Podobało mi się to, bo mieszkałem sam, rodzice kupili mi mieszkanie.
Nie rozumiałem, dlaczego nie możemy pojawiać się w zatłoczonych miejscach. Pytałem o to ukochaną, a ona zawsze znajdowała jakieś wymówki. Pogoda była brzydka lub nienawidzi kawiarni. Jednym słowem byłem bardzo ciekawy. Chciałem dowiedzieć się, dlaczego nigdzie nie wychodzimy. Kiedyś chciałem zrobić Oli niespodziankę, zorganizowałem piknik, zamówiłem muzyków i chciałem wspólnie odpocząć. Wiedziałem, że nie lubi hałaśliwych miejsc, więc zrobiłem wszystko, aby jej się podobało. Nie poinformowałem jej o swoim pomyśle. Postanowiłem odebrać ją z domu. Wiedziałem, gdzie mieszka. Spakowałem się i pojechałem po Olę.
Po przyjeździe zobaczyłem coś, co bardzo mnie zdziwiło. Ola siedziała na ławce i przytulała jakiegoś mężczyznę. Potem podbiegła do nich mała dziewczynka, wstali i poszli do domu. W tym momencie wiedziałem już, co myśleć. Następnego dnia zadzwoniłem do Oli i powiedziałem jej, co widziałem. Przyznała się, że ma męża i dziecko. Nasza relacja się nie skończyła. Nie mogłem opuścić ukochanej. Kiedyś przyjechała do mnie późno w nocy i poprosiła o nocleg. Oczywiście, że ją wpuściłem. Chciałem wiedzieć, co się stało. Ola milczała i spędziła ze mną kolejny tydzień. Spotkałem koleżankę Oli i ta wiele mi wyjaśniła.
Okazuje się, że Ola mieszka u mnie, ponieważ jej mąż wyrzucił ją za zdradę. Skończyliśmy nasz związek. Nie wiem, gdzie jest teraz i co robi, przez długi czas czułem się źle. Cierpiałem, ale lepiej żyć w ten sposób niż być oszukiwanym.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech