Connect with us

Historie

Pan młody podarował ukochanej prezent ślubny, o jakim dziewczyna nawet nie marzyła

W życiu każdego człowieka są ważne wydarzenia: narodziny, szkoła, zakończenie szkoły, pierwsza miłość, małżeństwo. Prawie każdy z nas je przeżył, a na zawsze zapamiętujemy te najważniejsze, które zmieniły nasze życie.

Moja koleżanka niedawno wróciła ze studiów za granicą. Opowiedziała mi, jakiego radosnego wydarzenia była świadkiem. Jej koleżanka z roku od dzieciństwa ma problemy z układem ruchu. Trudno jej się poruszać i utyka na jedną nogę, dlatego nie może uprawiać sportu, ale wprost uwielbia piłkę nożną. Nie opuszcza ani jednego meczu swoich ulubionych drużyn, wie wszystko o zawodnikach i trenerach.

Ta Inga już od dawna spotykała się z pewnym chłopakiem. Niedawno zaproponował jej małżeństwo. Dziewczyna długo się wahała, ze względu na swoje problemy ze zdrowiem nie chciała być dla niego ciężarem. Mimo to, po rozważeniu wszystkich za i przeciw, jednak się zgodziła. Wesele postanowili urządzić w gronie najbliższych, a koleżanki panny młodej pomogły w organizacji, wyborze sukni, dekoracji i tak dalej.

Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany dzień ich ślubu. W urzędzie zebrali się goście i nowożeńcy, młodzi złożyli przysięgę, a potem wszyscy poszli do restauracji. Goście zasiedli do stołów i, oczywiście, pierwszym punktem programu miał być pierwszy taniec młodej pary. Kiedy oboje stanęli na środku sali, zgasły światła. Pan młody wziął mikrofon i poinformował, że teraz chce wręczyć prezent ślubny swojej żonie… Wszyscy zamarli w oczekiwaniu. Nagle otworzyły się drzwi i na salę weszli wszyscy piłkarze ulubionej drużyny panny młodej. Indze na kilka sekund aż odjęło mowę – to był tak niezwykły prezent, że nawet nie śmiała o czymś takim marzyć. Piłkarze złożyli życzenia młodej parze, potańczyli, zapozowali do zdjęć i pojechali.

Ten prezent dla Ingi kolejnym potwierdzeniem, że postąpiła słusznie, przyjmując oświadczyny swojego chłopaka.

Trending