Rodzina
Ojciec poświęcił wszystko dla naszej rodziny, ale mamie to nie wystarczyło. Zostawiła nas, gdy tylko nadarzyła się okazja.

Ojciec przed małżeństwem z moją matką był odnoszącym sukcesy biznesmenem. Zbudował piękny dom, w którym do dzisiaj mieszkamy. A mama pracowała w firmie finansowej i starała się tam wspiąć jak najwyżej. Karierę zawsze stawiała na pierwszym miejscu.
O dziwo, zgodziła się jednak urodzić mnie i mojego brata. To dziwne, bo nigdy nie lubiła dzieci. Nawet nie ona była z nami na wychowawczym, tylko tata. Poświęcił dla nas swoją firmę i przez cały czas się nami opiekował.
Moja matka zawsze była kobietą o silnej woli, do tego stopnia, że ojciec przestał być przy niej odważnym mężczyzną, takim jak był wcześniej. No, ale o czym tu mówić, skoro stał się zwykłą gospodynią domową, opiekował się dziećmi i domem. Mama utrzymywała wszystko pod kontrolą i nic nie mogło się zdarzyć bez jej wiedzy i zgody. Pamiętam, że obaj z bratem baliśmy się jej, zwłaszcza kiedy narozrabialiśmy. To tata nas wtedy usprawiedliwiał i bronił.
Poświęcając rodzinę, matka rzeczywiście odnosiła sukcesy w pracy. Ale to jej nie wystarczyło i postanowiła nas zostawić. Zamieniła rodzinę na obiecującą pracę za granicą. Tata ciężko przeżywał rozwód, ale mój brat i ja wspieraliśmy go, jak tylko mogliśmy, chociaż nam też było przykro.
Ja miałem wtedy 11 lat, a mój brat 12. Zaczęliśmy pomagać tacie w domu, a on mógł wrócić do pracy. Dobrze, że miał dobrego partnera biznesowego, który pomógł mu wrócić na właściwe tory.
Ojciec znów zaczął zarabiać. Wróciła mu pewność siebie i odwaga. Cieszyliśmy się z tej zmiany, bo w pracy zapomniał o rozwodzie i poczuł się szczęśliwy.
Najbardziej chcieliśmy, żeby nie odwrócił się od miłości i odnalazł sobie bratnią duszę. My w końcu dorośniemy i prędzej czy później wyprowadzimy się z domu rodziców, a ojciec zostanie sam. Po jakimś czasie poznał całkiem miłą kobietę, która go kochała i przy której naprawdę był szczęśliwy.
Z jednej strony nawet się cieszę, że moja mama tak postąpiła, bo inaczej ojciec wciąż żyłby w cieniu swojej żony. I jaki przykład dałby nam, swoim synom.

-
Historie11 miesięcy ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina12 miesięcy ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie11 miesięcy ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki
-
Historie7 miesięcy ago
– Zawsze wstydziłem się ojca, żyliśmy bardzo biednie. Latem najmowaliśmy się na wsi do wypasania krów. Albo pracowaliśmy u nas na polu. Jak złowiliśmy jakieś ryby, nigdy nie mogliśmy jej zjeść, bo to była szansa na zarobek. I w upał, i na mrozie ojciec stał przy drodze i próbował je sprzedać.