Connect with us

Życie

Nie zgadzajmy się na ludzką obojętność.

Bardzo często spotykamy się z tym, że dorośli traktują dziecko z pogardą, a dzieci dokuczają mu i przezywają. Dwa dni temu zostaliśmy wyrzuceni z boiska, ponieważ nasze dziecko jest inne niż pozostałe dzieci.

Najgorsze jest, to gdy ktoś mówi drugiej osobie „nie masz miejsca wśród nas”. Chore dzieci nie mają dostępu we wszystkie miejsca, ale może się zdarzyć, że zdrowe dzieci mogą stać się niepełnosprawne w mgnieniu oka.

Właśnie rozmawiałem z przyjacielem o dziecku, które było całkiem zdrowe. W wieku siedmiu lat zachorowało na zapalenie opon mózgowych. Mózg jest w połowie zniszczony i nastąpiła utrata wszystkich umiejętności. Czy ktoś jest na to gotowy? Nie sądzę.

Mam dziecko, które padło ofiarą błędu położników. Tomek ma porażenie mózgowe, ale jest sprytny, inteligentny, po mistrzowsku gra na gitarze i pomaga nam w pracach domowych. Gdyby jeszcze raz jakaś kobieta podeszła do nas na boisku i powiedziała, żeby syn wyszedł, nie ręczę za siebie. Wiedząc, że mam do czynienia z osobą podłą, nie stałbym spokojnie.

Niepełnosprawność jest straszna, przerażająca, pełna bólu i rozpaczy. Do mojego Tomka przychodzi koleżanka Zosia. Przysięgam, że nie chce od niego wyjść. Dziewczyna nie zauważa niepełnosprawności, a jeśli zauważa, nie zadaje pytań. Ona jest tylko dzieckiem tak samo, jak Tomek, śmieją się do łez, bawią się i każdy uczy się po swojemu.

Nie wychodzimy na boisko z synem, aby przypadkowo nie usłyszał, że „chorzy nie należą do zdrowych i muszą stąd iść”. Rozumiem, że każdy rodzic zdrowego dziecka chce, aby jego pociecha rywalizowała z najlepszymi. Jestem bardzo wdzięczny rodzicom, którzy pozwalają bawić się swoim dzieciom z moim synem, zwłaszcza jeśli same dzieci nie widzą w tym problemu. Dlaczego tak się nie dzieje na co dzień?

„Ile macie dzieci na wózku inwalidzkim” – zapytałem mężczyznę, gdy byliśmy na turnusie rehabilitacyjnym w Düsseldorfie. Odpowiedział, że nie mamy ich więcej, nie są nigdzie ukrywane. Tam dla nich są rampy, specjalne windy na każdej stacji metra, wygodne drzwi w supermarketach i wszystko, czego potrzebują ludzie z dodatkowymi potrzebami.

Mój kraj zawsze starał się pokazać zdrowie i dobre samopoczucie narodu, starając się ukryć przed wszystkimi niepełnosprawność. Budowano domy bez specjalnych wind, wysokie krawężniki i do tej pory nic się nie zmieniło.

W niektórych większych miastach w naszym kraju, dla dzieci na wózkach, stworzono lepsze warunki niż w tej części kraju, w której mieszkamy. Powstały tam dla nich, sanatoria, specjalne plaże oraz ośrodki rehabilitacyjne. Zauważyłem, że przechodnie często odwracają wzrok i wahają się, czy popatrzyć na naszego syna. Tacy ludzie maję styczność tylko z dziećmi zdrowymi.

Dlaczego odwracasz wzrok? Boisz się „zarażenia się żalem”? Boisz się, żeby ból nie przeszedł na ciebie? Czego się boisz? Ucz swoje dzieci, aby nie dzieliły ludzi według cech fizycznych. Nie wytykaj palcem i nie wyśmiewaj się. To taka sama osoba jak ty, która może zostać twoim przyjacielem. I nie odwracaj wzroku!

Trending