Connect with us

Rodzina

Nie wiem, w kogo wdała się moja córka

Moje dzieci przeżyły część swojego życia bez ojca, bo rozwiodłam się z nim, gdy tylko zaczął mnie zdradzać. Ksawery nie zawsze taki był, ale najpierw zaczął nadużywać alkoholu i wynosić cenne rzeczy z domu. To jednak znosiłam, bo chciałam go wyleczyć. Później dowiedziałam się, że mnie zdradził, a tego samego wieczoru podniósł na mnie rękę. Następnego dnia złożyłam wniosek o rozwód.

Zawsze uważałam, że lepiej być samą i wychowywać dzieci samotnie, niż mieć męża, który sam potrzebuje opieki, martwić się i denerwować jego wybrykami. „Lepiej nie mieć żadnego męża, niż takiego jak mi się trafił”. Setki razy musiałam tłumaczyć mojej córce, że od tego, że wszystko się znosi, życie nie zrobi się lepsze.

Moja mama i babcia też powtarzały mi, że mężczyzny trzeba się trzymać, jaki by nie był. Ale to nie dla mnie…

Odkąd moja córka Amelka wyszła za mąż, widziałam, jak jej wybranek nosi ją na rękach. Maciek zawsze był bardzo wrażliwy wobec mojego dziecka i nie mogłam się z tego nie cieszyć. Miałam też nadzieję, że po setkach moich wykładów o tym, że przemoc, zdrada, nałogi – są złe, że tego należy unikać, moje dziecko jednak żadnej z tych rzeczy nie będzie tolerować.

Pewnego dnia umówiliśmy się na rodzinny piknik. Moja córka przyjechała z mężem i dzieckiem, syn z dziewczyną, a ja z psem Archiem. Zrobiliśmy grilla, rozmawialiśmy o życiu, dyskutowaliśmy na różne ciekawe tematy i opowiadaliśmy zabawne historie.

W pewnym momencie zadzwonił telefon Maćka, a on odszedł jak najdalej od stołu, żeby porozmawiać. Moja córka ze smutkiem spuściła oczy, a potem, czując na sobie moje zdziwione spojrzenie, uniosła głowę i „założyła” uśmiech. Nie był szczery.

Nie wiem, co przyszło mi do głowy, ale kiedy mój zięć wrócił do stołu, zapytałam: „Co, rozmawiałeś ze swoją kochanką?” Przyznaję, to było z mojej strony absurdalne i nietaktowne, ale jego odpowiedź mnie oszołomiła – Maciek spojrzał na moją córkę i powiedział: „Co, powiedziałaś wszystko matce?”.

Wydawało mi się, że serce przestało mi bić. „Powiedziałaś wszystko matce” oznaczało, że moje dziecko znosi taką hańbę. Okazuje się, że mój zięć ma inną kobietę, może nawet nie jedną, a Amelka wszystko wie i nic nie robi.

Zapytałam wtedy Maćka, jak śmiał coś takiego zrobić mojej córce, ale wtedy odezwała się ona, a nie zięć. Amelka powiedziała, że ​​są rodziną i sami sobie z tym poradzą, i że to nie jest moja sprawa.

Tego wieczoru wróciłam do domu załamana. Moja córka, którą z dumą wychowywałam, uczyłam poczucia własnej wartości, teraz usprawiedliwia mężczyznę, który ją zdradza. Jak może to znosić? Dlaczego nie kocha sama siebie? Amelka jest młoda, piękna i zasługuje na znacznie lepsze traktowanie.

Nie rozumiem, jak może się uśmiechać, wiedząc, że mąż ją zdradza?

Trending