Ciekawostki
Nauczyciel nauczył uczniów najważniejszej rzeczy – współpracy

Tak często zapominamy o podstawowych życiowych wartościach. A zwłaszcza gdy chcemy coś osiągnąć, wyznaczamy sobie cel, to od razu zapominamy o innych, o naszych bliskich, którzy nie tylko nie będą nam przeszkadzać, a wręcz przeciwnie – mogą nam pomóc, i to na wiele sposobów. Zapominamy o tym.
Pewnego razu zaskoczyła mnie moja córka, a raczej jej nauczyciel, pan Marczak. To starszy mężczyzna, który ma duże doświadczenie i uczy dzieci przyrody. No i właśnie mam taką historię.
Pewnego dnia moja córka przyszła i opowiedziała mi, co robili w szkole.
Dzisiaj nauczyciel przyrody zaproponował lekcję życia zamiast tematu z podręcznika. Dzieci natychmiast zainteresowały się i zaczęły uważnie słuchać. Nie zdarza to się zbyt często. Pan Marczak rozdał wszystkim po jednym balonie. Każdy miał ten sam kolor. Następnie poprosił uczniów, żeby napisali na balonie swoje imię i wyrzucił je na korytarz, mieszając wszystkie ze sobą. Dzieci musiały znaleźć swój balonik w ciągu jednej minuty. Oczywiście nie udało im się to, wszyscy biegali i tylko sobie przeszkadzali. Następnie nauczyciel poprosił każdego ucznia, żeby podniósł ten balon, który miał najbliżej. Dzieci wykonały polecenie. Wtedy pan Marczak powiedział, żeby podali balon tej osobie, której imię jest na nim napisane. Tym razem wszystkim się udało.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina1 rok ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie1 rok ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki