Ciekawostki
Nauczyciel nauczył uczniów najważniejszej rzeczy – współpracy
Tak często zapominamy o podstawowych życiowych wartościach. A zwłaszcza gdy chcemy coś osiągnąć, wyznaczamy sobie cel, to od razu zapominamy o innych, o naszych bliskich, którzy nie tylko nie będą nam przeszkadzać, a wręcz przeciwnie – mogą nam pomóc, i to na wiele sposobów. Zapominamy o tym.
Pewnego razu zaskoczyła mnie moja córka, a raczej jej nauczyciel, pan Marczak. To starszy mężczyzna, który ma duże doświadczenie i uczy dzieci przyrody. No i właśnie mam taką historię.
Pewnego dnia moja córka przyszła i opowiedziała mi, co robili w szkole.
Dzisiaj nauczyciel przyrody zaproponował lekcję życia zamiast tematu z podręcznika. Dzieci natychmiast zainteresowały się i zaczęły uważnie słuchać. Nie zdarza to się zbyt często. Pan Marczak rozdał wszystkim po jednym balonie. Każdy miał ten sam kolor. Następnie poprosił uczniów, żeby napisali na balonie swoje imię i wyrzucił je na korytarz, mieszając wszystkie ze sobą. Dzieci musiały znaleźć swój balonik w ciągu jednej minuty. Oczywiście nie udało im się to, wszyscy biegali i tylko sobie przeszkadzali. Następnie nauczyciel poprosił każdego ucznia, żeby podniósł ten balon, który miał najbliżej. Dzieci wykonały polecenie. Wtedy pan Marczak powiedział, żeby podali balon tej osobie, której imię jest na nim napisane. Tym razem wszystkim się udało.
-
Ciekawostki1 rok ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie2 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech