Connect with us

Historie

Może to był świąteczny cud, a może usłyszał mnie ktoś tam, w górze, ale tak się złożyło, że tego wieczoru do naszego domu przyszedł mężczyzna – bardzo mi bliski

Niewiele pamiętam z wczesnego dzieciństwa. W mojej pamięci pojawiają się tylko fragmenty kłótni między rodzicami. Kiedy miałam 8 lat moi rodzice się rozwiedli. Wciąż nie wiem dlaczego, pewnej nocy moja mama po prostu powiedziała do mnie: „Twój ojciec już cię nie potrzebuje”. I tyle.

Potem było życie z babcią na wsi. Mama wyjechała do pracy za granicę, a ojca już nigdy nie widziałam. Babcia Teresa, matka mojej matki, nie była dla mnie zbyt łaskawa. Ubolewała, że ​tak ​źle wychowała córkę, więc obiecała sobie, że chociaż ze mnie zrobi porządnego człowieka. I słowa dotrzymała. Nie miałam normalnego dzieciństwa.

Na wsi roboty było dużo. Kiedy miałam 12 lat, babcia kazała mi rąbać drewno, zbierać siano, doić krowy i karmić świnie. I robiłam to wszystko. Wieczorem spędzałam mniej więcej godzinę nad lekcjami, a resztę czasu na czytaniu Biblii. Babcia uważała, że Pismo Święte wybije mi głupoty z głowy. Nie pozwalała mi nigdzie wychodzić, nawet nad rzekę z dziewczynami.

Pamiętam moje 15. urodziny, obchodzę je dokładnie w Boże Narodzenie. Pomyślałam sobie wtedy marzenie. Chciałam, żeby ktoś mnie zabrał z tej wsi, od mojej babci. Jednocześnie zdawałam sobie sprawę, że to jest niemożliwe, bo mama nigdy nie wróci do Polski, za granicą wyszła już za mąż, a ojciec wcale mnie nie potrzebuje. Ale życzenie i tak pomyślałam.

Może to był cud bożonarodzeniowy, a może jednak ktoś tam u góry mnie usłyszał, ale tak się złożyło, że tego wieczoru do naszego domu przyszedł mężczyzna. To był mój ojciec. Mój ojciec. Przyszedł po mnie.

Oboje płakaliśmy przez cały wieczór. Przepraszał za to, że kiedyś zostawił mnie i moją matkę. Myślał, że żyjemy sobie obie szczęśliwym życiem i nie chciał się wtrącać. O tym szczęśliwym życiu opowiadała mu moja matka, kiedy dzwonił, żeby się z nią pogodzić.

Ojciec zabrał mnie ze sobą do miasta. Mieszkał już wtedy ze swoją drugą żoną i ich synem. Na szczęście przyjęli mnie jak swoją i teraz jesteśmy prawdziwą rodziną. Jestem szczęśliwa. Nie zapominam też o mojej babci, odwiedzam ją kilka razy w miesiącu. Bez względu na wszystko, to ona mnie wychowała. Ją też kocham. I wam również życzę, żeby wszystko u was było dobrze.

Ciekawostki2 dni ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Rodzina3 dni ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci3 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki6 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki6 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Rodzina3 dni ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Ciekawostki2 dni ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Dzieci3 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Trending