Historie
Mój chłopak, z którym nie widziałam się od dwóch tygodni, przyjechał do mnie na weekend. Gdy siedzieliśmy razem, przyszedł ojciec ze swoją siostrą i oznajmili mi, że mam jechać z nimi, aby kopać ziemniaki. Nie wypadało mi prosić mojego chłopaka, aby jechał z nami i trudno mi było odmówić pomocy rodzinie. Chciałam spędzić z Jackiem trochę czasu!
Z moim chłopakiem spotykamy się od dwóch lat. Bardzo się kochamy, ale widzimy się rzadko, bo zaledwie trzy razy w miesiącu. Jacek pracuje w innym mieście, a ja studiuje jeszcze w innym. Umówiliśmy się, że to Jacek będzie przyjeżdżał, gdy tylko będzie mógł. Dojazd do miasta, w którym pracuje mój chłopak dużo kosztuje, a ja nie mam swoich pieniędzy i nie chce ich brać od nikogo.
Nadszedł długo oczekiwany weekend i przyjechał Jacek. Zaplanowaliśmy, co będziemy przez ten czas robić i dokąd pójdziemy. To miała być cudowna sobota i niedziela! Tęskniliśmy za sobą i nie zamierzaliśmy się rozstawać ani na chwilę.
Wieczorem mieliśmy zaplanowany spacer po mieście. Przyszedł jednak mój ojciec z ciotką i poinformowali mnie, że mam jechać z nimi kopać ziemniaki. Mamy duże pole, więc praca pochłonęłaby mi kilka godzin.
Byłam wściekła! Ojciec znał moje plany, ale i tak przyszedł z tymi informacjami. Wiedziałam, że tak zarządziła ciotka, która nie przyjmuje odmowy. Zawsze ma być tak, jak ona zaplanuje. Nie ma męża ani dzieci, mieszka jedynie z matką, opiekując się nią. Ciotka nie zdaje sobie sprawy, że może być coś ważniejszego niż ziemniaki.
Poprosiłam tatę, aby przekonał ciotkę do przesunięcia terminu wykopów o kilka dni. Ojciec rozmawiał, ale oczywiście nic nie wskórał. Byłam zła, nie chciałam prosić Jacka o pomoc i nie chciałam też zostawiać go samego na cały wieczór. Byłby zmuszony siedzieć sam w domu.
Nie wiedziałam, jak odmówić siostrze taty, ponieważ ciotka wspiera mnie finansowo i cały czas mi pomaga i wpędzało mnie to w poczucie winy. Analizowałam różne rozwiązania wyjścia z tej sytuacji. Jednak myśl, że ziemniaki poczekają, wydawała mi się najbardziej rozsądna.
Ciocia Natalia była jednak nieubłagana: nie i koniec. Powiedziała: dzisiaj to znaczy dzisiaj i zawsze tak było. Każdemu narzucała swoją wolę i nie przyjmowała sprzeciwu. Jestem przekonana, że z tego powodu nie ma swojej rodziny, bo kto by to tolerował?
Wiedziałam, że wywiąże się kłótnia, że nic od niej już nie dostanę, ale postanowiłam ostro się sprzeciwić narzucaniu mi czyjegoś zdania. Powiedziałam, że nie pójdę, bo mam swoje prywatne życie, na którym jej nie zależy. Ciotka trzasnęła drzwiami i wyszła. Wstydziłam się takiego zachowania, ale myślę, że było to konieczne. Muszę być w stanie bronić swoich racji. Rozpłakałam się, kiedy przyszłam do mojego pokoju, ale gdy Jacek mnie przytulił wiedziałam, że postąpiłam słusznie.
Pół godziny później do pokoju weszła ciotka Natalia. Przyniosła koszyczek świeżych malin. Przeprosiła mnie, że nie poszanowała mojej prywatności i poradziła, abym opiekowała się Jackiem. Powiedziała też, że ziemniaki mogą poczekać. Pogodziłyśmy się, za co byłam ciotce bardzo wdzięczna.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech