Życie
Mimo młodego wieku Michał uważał, że jego życie nikomu nie jest potrzebne, ale znalazła się ta jedyna – starsza i mądra kobieta

Chcę wam opowiedzieć historię pewnego młodego człowieka: jak on, biedy sierota, znalazł w życiu swoje miejsce.
Michał mieszkał z babcią w małym domku na skraju wsi. Nie pamiętał nawet swoich rodziców, ponieważ zmarli, gdy miał zaledwie 4 lata. Babcia Kazia wychowywała go sama. Ale jak tylko chłopak skończył liceum, jego jedyna krewna zmarła.
Michał nie wiedział, po co ma dalej żyć i co robić. Nie było nikogo, kto mógłby mu pomóc. Nie miał żadnych krewnych. Najpierw zaczął topić swoją samotność w alkoholu, ale potem z jakiegoś powodu przestał.
Wszyscy w wiosce byli zdumieni tym, co się z nim stało: zaczął remontować swój dom, sam wyglądał bardzo schludnie, zaczął chodzić po ludziach i zarabiać na życie. Nie stronił od żadnej pracy.
A potem wszystko stało się jasne. Michał się zakochał. I, jak się okazało, na poważnie.
W wiejskim klubie był koncert z okazji Bożego Narodzenia. Michał zjawił się na nim nie sam, tylko ze swoją partnerką, Mariolą. Kobieta była od niego o 25 lat starsza! Miała 45 lat i była wdową z trójką dzieci. Dzieci już były dorosłe, dwoje z nich studiowało gdzieś w mieście, a najmłodsza córka w tym roku zdawała maturę.
I wyobraźcie sobie, że ta para zaczęła żyć razem i udało im się stworzyć prawdziwą, zgodną rodzinę. Rok później urodził im się syn. Nikt w wiosce nie śmiał się z chłopaka, że związał się ze starszą od siebie kobietą. Przeciwnie, wszyscy się ucieszyli, że w końcu znalazł rodzinę.

-
Historie8 miesięcy ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina9 miesięcy ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie8 miesięcy ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki
-
Historie4 miesiące ago
– Zawsze wstydziłem się ojca, żyliśmy bardzo biednie. Latem najmowaliśmy się na wsi do wypasania krów. Albo pracowaliśmy u nas na polu. Jak złowiliśmy jakieś ryby, nigdy nie mogliśmy jej zjeść, bo to była szansa na zarobek. I w upał, i na mrozie ojciec stał przy drodze i próbował je sprzedać.