Connect with us

Historie

Mieszkaliśmy z mężem i dziećmi w domu jednorodzinnym, ale po nieszczęśliwym wypadku musieliśmy przeprowadzić się do rodziców. Po kilku miesiącach mama zaczęła nam wypominać, że jesteśmy bezdomni, że czas, żebyśmy wynajęli sobie mieszkanie, bo nie ma już siły nas znosić

Zawsze marzyłam o tym, żeby zamieszkać w dużym domu pod miastem i miałam nadzieję, że mój przyszły mąż też będzie tego chciał. Na szczęście złożyło się tak, że mój Radek od dzieciństwa marzył o tym samym, bo uwielbiał odwiedzać swoich dziadków na wsi, chodzić boso i jeść maliny prosto z ogrodu.

Dlatego od razu po ślubie zaczęliśmy się budować. Wydawaliśmy na to dosłownie wszystkie nasze pieniądze. Czasem nawet oszczędzaliśmy na własnych potrzebach, żeby tylko jak najszybciej przenieść się do własnego domu.

To miejsce było cudowne, bo sami je stworzyliśmy. To tu urodził się nasz syn Kuba, który od najmłodszych lat znał wszystkie radości życia poza miastem. Latem codziennie chlapał się w nadmuchiwanym basenie, wąchał kwiatki i jadł truskawki z ogrodu. Moje dziecko dorastało szczęśliwe, a my z Radkiem z radością to obserwowaliśmy.

Ale w naszej rodzinie wydarzyło się nieszczęście – kiedy wszyscy byliśmy na wakacjach w Tatrach, nasz dom spłonął, a wraz z nim cały dobytek. Kiedy wróciliśmy, zobaczyliśmy tylko zgliszcza. Tego wieczoru zadzwoniła do nas sąsiadka i powiedziała, że nasz dom się pali. Od razu wróciliśmy, ale po pięciu godzinach drogi nie było już co ratować.

Zadzwoniłam do mamy i zapytałam, czy nie miałaby nic przeciwko, gdybyśmy zamieszkali u nich przez jakiś czas, dopóki nie odbudujemy domu. Zajęłoby to około roku, ponieważ mój mąż i ja dobrze zarabiamy. Oczywiście, najlepszą opcją byłoby wynajęcie mieszkania, ale z dzieckiem nie mogliśmy się przenieść do taniego mieszkania, bez żadnych wygód. Z kolei wynajmowanie czegoś droższego nie miało sensu – lepiej było zainwestować te pieniądze w dom.

Zamieszkaliśmy razem z moimi rodzicami. Było trochę ciasno, ale jakoś się pomieściliśmy. Byłam wdzięczna mamie za taką pomoc, więc po pracy przygotowywałam jedzenie i sprzątałam mieszkanie. Tak nam minął miesiąc. Mój syn zaczął tęsknić za naszym domem i pytać, jak to się wszystko stało, ale nie potrafiłam znaleźć odpowiedzi na to pytanie.

Potem przeszedł drugi miesiąc, trzeci… Zima była tuż-tuż i zaczęliśmy z Radkiem wybierać rodzicom prezenty na święta. Dla mamy kupiliśmy suszarkę do włosów, a tacie elektryczną maszynkę do golenia. Ale kiedy rozpakowali swoje prezenty, moja mama powiedziała: „Och! Lepiej zainwestowalibyście te pieniądze w dom. Czas mija, a wy nawet nie macie zamiaru się wyprowadzać!”

Zrobiło mi się bardzo przykro i poszłam do naszego pokoju, żeby spokojnie pomyśleć. Czy matka powinna coś takiego mówić dziecku w takich tarapatach? Po Świętach pytała coraz częściej: „No, to kiedy? Kiedy się wyprowadzacie? Kiedy wasz dom będzie gotowy?” – i tak dalej…

Nie wiem co zrobić, bo wynajęcie mieszkania jest drogie, więc prace remontowe się przedłużą, ale trudno mi też znosić takie podejście mojej mamy.

Ciekawostki10 godzin ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Rodzina1 dzień ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci2 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Rodzina1 dzień ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Ciekawostki10 godzin ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Dzieci2 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Trending