Mądra teściowa nauczyła mnie tego, czego nie zrobiła mama.

Po ślubie zamieszkaliśmy z mężem u jego rodziców. Oczywiście bałam się, że teściowa będzie mnie źle traktowała, wytykała, że czegoś nie potrafię zrobić. Ale nie mieliśmy innego wyjścia. Chcieliśmy jak najszybciej zebrać pieniądze na własne mieszkanie, więc nie zamierzaliśmy płacić komuś za wynajem. Nasi rodzice poparli tę decyzję, a nawet obiecali dołożyć nam część pieniędzy.

Znam wiele historii o tym, jak teściowa albo teść nie akceptuje synowej i zatruwa życie młodym na wszelkie możliwe sposoby. Przed ślubem nigdy nie mieszkałam osobno, więc tak naprawdę nie umiałam gotować, prać ani prasować – wszystkim zajmowała się moja mama.

Na szczęście mój mąż wspierał mnie i chwalił za każdym razem, kiedy próbowałam coś ugotować. Teściowa też mnie nie zostawiała bez pomocy. Spokojnie podpowiadała, co zrobić, żeby obiad był smaczniejszy i lepiej się udał. Przez cały czas wspólnego mieszkania nie usłyszałam żadnego słowa krytyki w moim kierunku, chociaż wiem, że nie zawsze wszystko było takie pyszne.

Mimo, że mój mąż i ja mieszkamy już osobno, jestem nieskończenie wdzięczna mojej teściowej za taką postawę. Tak naprawdę to ona nauczyła mnie być dobrą i mądrą gospodynią. Każdej kobiecie życzę takiej teściowej, jaka trafiła się mnie.

Zgadzacie się, że matka mojego męża okazała się mądrą kobietą? Chciałybyście mieć taką teściową?