Connect with us

Życie

Los mnie mocno doświadczył. Ale moi rodzice też mieli w tym swój udział

Od zawsze mam w życiu jakieś problemy. Na początku myślałam, że to taka seria zbiegów okoliczności. Ale im dłużej żyję na tym świecie, tym trudniej było uwierzyć w takie przeznaczenie. Może ja sama jestem wszystkiemu winna? Chociaż roli moich rodziców w tych nieszczęściach też nie mogę pominąć.

Tak się złożyło, że moja mama urodziła mnie w wieku 16 lat. Dziadkowie byli wtedy po prostu w szoku. Nie wierzyli, że ich córka mogła zachować się tak niegodnie. To były zupełnie inne czasy. Do tego mieszkali na wsi. Ludzie zaczęliby tak gadać, że byłoby coraz gorzej. Zaczęli więc szukać mojego ojca.

A on był wtedy 23-letnim chłopakiem, w dodatku zaręczonym z inną dziewczyną. Już przygotowywali się do ślubu. Moja mama nie wiedziała już, co robić. Ale babcia jednak ją wspierała i to ona ją przekonała, że ​powinna urodzić, bo nie można zabijać niewinnego dziecka. To wielki grzech.

Urodziłam się więc. A co mogła zrobić moja 16-letnia mama? Nie chciała się mną zajmować i nie bardzo rozumiała, jak to powinno wyglądać. Chciała wyjść gdzieś z dziewczynami, ułożyć sobie życie. Zostawiała mnie więc u mojej babci i robiła, co chciała. Mogę powiedzieć, że nie miałam matki, całkowicie zastąpiła ją babcia. I nigdy nie widziałam mojego taty.

Nie powiem, że brakowało mi uwagi najbliższych. Babcia z dziadkiem stale się ze mną bawili, nauczyli mnie wszystkiego, co powinnam umieć. Niestety, szybko ich straciłam, a ze strony mojej mamy nigdy nie miałam żadnego wsparcia. Właściwie, to czułam się w domu, jak obca. Po tym, jak moja mama pochowała rodziców, natychmiast wyszła za mąż. Przyprowadziła męża do domu. I urodziła mu troje dzieci. Czułam się jak jakaś darmowa siła robocza. Nie otrzymywałam żadnej troski, współczucia ani wsparcia.

Więc spakowałam się i pojechałam do miasta. Nie było innego wyjścia. Tak miałam przynajmniej okazję, żeby jakoś ułożyć sobie życie. Uczyłam się i mieszkałam u dalekiej krewnej. Było mi tam dobrze.

Mogłabym nawet powiedzieć, że to były najlepsze lata mojego życia. Ciocia Halika miała ładne, duże mieszkanie. Jej syn pokłócił się z rodzicami o dziewczynę już dawno temu i wyprowadził się z domu. Nie utrzymywali ze sobą kontaktu. A moja ciocia niedawno straciła męża. Dobrze nam się razem żyło. Traktowała mnie jak własne dziecko, zawsze była gotowa mi we wszystkim pomóc. Ale tym razem też mi się nie poszczęściło. Skończyłam już szkołę i dostałam pracę.

Ale pierwszego dnia w nowej pracy usłyszałam straszne wieści. Zadzwonili do mnie jacyś obcy ludzie i powiedzieli, że zmarła jedyna osoba, która tak bardzo mnie wspierała i pomagała mi stanąć na własnych nogach.

Ciocia Halinka miała atak serca. Jak się okazało, to przez powrót jej syna Olka, który zjawił się w domu ze swoją dziewczyną i z jakimś podejrzanym towarzystwem. Wpadł w narkotyki. Długi rosły w niesamowitym tempie. Trzeba było jakoś przeżyć.

Natychmiast przejął mieszkanie. Sprzedał je, żeby spłacić ludzi, którzy żądali od niego pieniędzy. Z powodu Olka znowu stałam się bezdomna. Teraz wynajmuję pokój od ludzi, nie stać mnie na więcej.

I nadal nie przestaję myśleć o tym, kto jest winny tych wszystkich moich problemów. Nie obwiniam matki ani ojca. Jednak często myślę sobie o tym, jak wyglądałoby moje życie w normalnej rodzinie.

Historie3 tygodnie ago

Pewnego dnia, kiedy już miałam kłaść dzieci spać, ktoś zapukał do drzwi. Przestraszyłam się, bo nie spodziewałam się nikogo o tej porze

Rodzina3 tygodnie ago

Kiedy zadzwoniła do mnie moja była żona, zrozumiałem, że musiało się wydarzyć coś złego. Nie mieszkamy razem od dawna i rozmawiamy ze sobą tylko wtedy, kiedy jest jakaś pilna potrzeba. Poinformowała, że ​zmarł ​jej ojciec. Po tygodniu Aneta znów się ze mną skontaktowała. Okazało się, że teść zapisał mi w spadku swój samochód. Z tego powodu była żona zaczęła odnosić się do mnie jeszcze gorzej.

Historie3 tygodnie ago

Zadzwoniłem do syna z nadzieją, że weźmie mnie do siebie. Ale on nie był zachwycony tym pomysłem

Życie3 tygodnie ago

Z pieniędzmi zrobiło się bardzo ciężko. W tym momencie zadzwonił do mnie ojciec

Historie6 dni ago

Kiedy przyszedł czas, żeby sprzedać dom, Janka powiedziała, że ​​nie może przyjechać, bo jest zajęta, więc wszystko spadło na moje barki

Historie4 tygodnie ago

Kiedyś zaproponowałem synowi, żeby wprowadził się z żoną i synem do mnie, ale teraz czuję się zbędny we własnym mieszkaniu.

Życie4 tygodnie ago

Moja matka wyszła ponownie za mąż niecały rok po śmierci ojca. Powiedziała mojemu bratu i mnie, że ma teraz własne życie. Przypomniała sobie o nas ponownie wtedy, kiedy jej drugi mąż ją zostawił

Życie6 dni ago

Po dwóch latach naszego małżeństwa po raz pierwszy przyjechała do nas rodzina mojej żony. Jej siostra i matka były u nas przez kilka dni. Pewnego dnia przypadkowo podsłuchałem ich rozmowę i dowiedziałem się, że moja żona przez cały czas w tajemnicy przede mną odkładała pieniądze, których nie zamierzała inwestować w nasz rodzinny budżet

Ciekawostki6 dni ago

Wszystko byłoby pięknie, gdyby mama nie zachowywała się jak lokatorka

Życie2 tygodnie ago

Kiedy przeszedłem na emeryturę, żona poradziła mi, żebym poszukał pracy za granicą. Zgodziłem się, bo nasz związek już dawno nie istniał. Wyjechałem do Norwegii do pracy jako stróż. Kiedy wróciłem do domu, moją żonę jakby ktoś podmienił

Trending