Życie
Lepiej nie robić interesów ze znajomymi.
Mój mąż i ja żyliśmy całkiem szczęśliwie. Od pierwszego roku naszego małżeństwa zajmowaliśmy się dochodowym biznesem. Zaczynaliśmy oczywiście od małego biznesu, a potem doszliśmy do punktu, w którym możemy sobie pozwolić na wszystko.
Mieliśmy działalność w branży motoryzacyjnej. Sprzedawaliśmy części. Najpierw jeździliśmy na rynek, aby handlować, a następnie stopniowo wynajęliśmy pokój i przenieśliśmy się tam. Po kilku latach wykupiliśmy część i mieliśmy już własny sklep. Następnie otworzyliśmy drugi. Tak żyliśmy, wszystko było ustalone i jasne. Z moim mężem Adamem, wychowywaliśmy córkę i syna. Córka była o dziesięć lat starsza od syna. Szybko wyszła za mąż, zaraz na pierwszym roku studiów. Kupiliśmy nowożeńcom eleganckie mieszkanie z trzema sypialniami.
Następnie Sofia, urodziła dziecko. Pomogliśmy jej we wszystkim. Jeśli chodzi o syna, jest jeszcze mały, ale już teraz myślimy, jak odłożyć pieniądze i kupić kolejne mieszkanie, aby i on miał dach nad głową, kiedy zdecyduje się wyprowadzić. Minęły trzy lata, a my zrealizowaliśmy nasze marzenie i kupiliśmy mieszkanie.
Kupiliśmy je od dobrych znajomych, którzy chcieli je sprzedać, ponieważ planowali kupić dom. Umówiliśmy się na spotkanie, załatwiliśmy wszystkie formalności, a potem Janusz, właściciel poprosił, aby dać mu trochę czasu na wyprowadzkę, ponieważ w domu, który kupili, wciąż trwa remont. Zgodziliśmy się, ponieważ ma troje dzieci i pozwoliliśmy mu zostać w mieszkaniu na jakiś czas, a jeśli coś pójdzie nie tak, to po prostu zapłacą nam czynsz.
Czas, kiedy Janusz miał się wyprowadzić, minął i nadal mieszkał z rodziną w naszym mieszkaniu. Trwało to kolejny miesiąc i postanowiłam zadzwonić i zażądać pieniędzy za czynsz zgodnie z umową.
W odpowiedzi usłyszałam, że nie mają teraz takiej kwoty. Nie wiem, co robić, ci ludzie są już nam winni za cały miesiąc, a nie chcemy ich wyrzucać, bo mają małe dzieci. Nie będę już więcej robić interesów ze znajomymi, ponieważ kończy się to źle dla mojej rodziny.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech