Connect with us

Historie

Kiedy zgubiłem portfel, nie było mi żal pieniędzy, tylko tego, że to był ostatni prezent, jaki dostałem od mojej mamy. Nie miałem żadnej nadziei, że go odnajdę, ale następnego dnia zadzwonił mój telefon.

Ostatnio przydarzyło mi się coś, co w zasadzie może przytrafić się każdemu. Zgubiłem portfel. Byłem tego dnia w tak wielu miejscach, że nie spodziewałem się, że go odnajdę. W zasadzie nie było w nim dużo pieniędzy, a karty od razu zablokowałem. Ten portfel nie miał już żadnej materialnej wartości, ale było mi go żal, bo był to ostatni prezent, jaki dostałem od mojej mamy zanim zmarła.

Zdenerwowałem się więc tą sytuacją i liczyłem tylko na cud. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, kiedy ten cud się zdarzył! Następnego dnia zadzwonił do mnie jakiś nieznany numer. Zwykle tego nie robię, ale tym razem postanowiłem odebrać.

W słuchawce usłyszałem przyjemny dziecięcy głos, który poinformował mnie, że znalazł mój portfel, a w środku była moja wizytówka. Umówiliśmy się. Na spotkanie przyszło dwoje dzieci w wieku około dziesięciu lat. Oczywiście sprawdziłem zawartość portfela i bardzo się zdziwiłem, że wszystko było na swoim miejscu, bo nawet się tego nie spodziewałem.

Szczerze podziękowałem chłopakom i zaproponowałem, że w dowód wdzięczności coś im kupię. Na początku odmówili, ale ja nalegałem, więc poszliśmy do najbliższego sklepu z zabawkami i każdy z nich coś dla siebie wybrał. Tym sposobem sprawiliśmy sobie nawzajem dużo radości.

Chciałbym bardzo podziękować matkom, które w ten sposób wychowują swoje dzieci. Jestem pewny, że ci chłopcy nigdy w życiu nie tkną cudzej rzeczy i zawsze pozostaną takimi uczciwymi ludźmi.

Trending