Connect with us

Życie

Każdy ma swoją rację.

Od przedszkola Ola była dziewczynką niezwykłą i zwracała na siebie uwagę. Była niezwykłej urody, miała dobre maniery i już jako dziecko potrafiła się zachować jak prawdziwa dama. Wszystkie te cechy sprawiały, że dziewczynkę nazywano małą królewną. Te jej nienaganne maniery sprawiły, że w szkole wyróżniała się od innych dzieci i przez życie szła do celu z wysoko uniesioną głową.

Studia ukończyła z wyróżnieniem i uzyskała dobrze płatną pracę na wysokim stanowisku. Miała wielu przyjaciół, ponieważ w każdym towarzystwie była jego duszą. Grała na gitarze, a na stole stawiała potrawy jak w restauracji, wszyscy ja szanowali, ale nadal nie spotkała tego jedynego. Zawsze wokół niej kręciło się wielu chłopców, ale nie znalazł się taki, który by się jej spodobał. Ola miała pod tym względem szczególne wymagania. Chciała, aby jej wybranek był mężczyzną wykształconym, aby dbał o siebie, był przystojny, dobrze zarabiał i był jedynym w swoim rodzaju.

Koleżanki, znając jej wymagania, twierdziły, że tacy mężczyźni nie istnieją. Ola w wieki trzydziestu lat, sama osiągnęła sukces jako dyrektor kampanii, miała własne auto, własne mieszkanie, więc wybranek musiał być na jej poziomie. Tak się stało, poznała przystojnego, interesującego mężczyznę na jednej z imprez. Polubili się od razu i zaczęli się spotykać. Michał wręczył jej bukiet róż, ofiarował swoją uwagę i miłość.

Ten burzliwy romans zakończył się ślubem. Zamieszkali w mieszkaniu Oli, bo było większe i bliżej pracy.

Miesiąc miodowy minął, ale uczucie nie wygasło. Ola długo czekała na swoje szczęście, więc cieszyła się każdą chwilą. Po jakimś czasie zauważyła, że jej Michał potajemnie wysyła SMS-y do kogoś i rozmawia z kimś półgłosem przez telefon. Następnie otrzymała wiadomość z nieznanego numeru, że Michał odnowił związek ze swoją byłą dziewczyną i że są razem już przez sześć miesięcy. Było to dla Oli bolesne, nie do zniesienia, ale znów dumnie podniosła głowę i właśnie z taką postawą wystawiła jego walizki z mieszkania i usunęła go ze swojego życia.

Tydzień później test pokazał dwa paski, a Ola zdała sobie sprawę, że ich nieudane małżeństwo pozostawiło jej dziecko. Była gotowa zostać matką i dlatego z radością przyjęła tę wiadomość.

Dziecko urodziło się zdrowe i piękne. Ola cieszyła się ze swojego szczęścia, ale mając pedantyczny charakter, postanowiła złożyć wniosek o alimenty. Ona sama mogła zapewnić byt swojemu dziecku, ale uważała, że ojciec powinien być odpowiedzialny za dziecko, choćby tylko w ten sposób.

Michał przyjął z niezadowoleniem wiadomość, że został ojcem. Zaczął zaprzeczać ojcostwu, ponieważ wszystko to wydarzyło się po rozwiązaniu małżeństwa. Najprawdopodobniej nie obejdzie się bez rozpraw sądowych. Tu chodzi o zasadę, nikt nikomu nie chce ustąpić, bo każdy ma swoją rację.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending